Prezydent Bayernu zareagował ws. Lewandowskiego
Po ostatnich doniesieniach przyszłość Roberta Lewandowskiego stanęła pod znakiem zapytania. Prezydent Bayernu nie ma wątpliwości, że Polak zostanie w Monachium do końca przyszłego sezonu.
Nie jest tajemnicą, że kluczowy zawodnik Bayernu przykuł uwagę działaczy Barcelony. Według informacji niemieckich mediów, Lewandowski chciałby zmienić pracodawcę już w letnim okienku transferowym, co nie będzie łatwe. Monachijczycy musieliby znaleźć godnego następcę.
Klub z Allianz Arena stawia weto. W rozmowie z serwisem tz.de Herbert Hainer dał jasno do zrozumienia, że nie pozwoli na transfer przed kolejnym sezonem. - Lewandowski ma kontrakt z Bayernem, który obowiązuje do 30 czerwca 2023 roku. I go zrealizuje - oznajmił prezydent Bawarczyków.
Pini Zahavi ma więc twardy orzech do zgryzienia. Jeśli wierzyć w słowa Hainera, przedstawiciele Barcelony będą musieli poczekać na reprezentanta Polski do końca rozgrywek 2022/23.
Czytaj także:
Legendarny trener grzmi. "Lewandowski? Żadna Barcelona!"
Poważne problemy trenera rywali Polaków. Przeszedł już trzy operacje
-
Poot-Cris Zgłoś komentarz
..."Prezydent Bayernu nie ma wątpliwości, że Polak zostanie w Monachium do końca przyszłego sezonu"... - nie jestem pewien. Jak Salihamidzic powie: sprzedajemy!!! Co wtedy zrobi? -
antyLewy Zgłoś komentarz
O czym będziecie pisać pismacy jak ten prostaczek skończy kopać piłkę ! -
Pawel Mal Zgłoś komentarz
Po co im następca i tak grają siano z Nagelsmanem nie da się tego oglądać. Wielki błąd ze go zatrudnili !!! -
Adam Lwow Zgłoś komentarz
wybacza.Macie niemiaszki szanse zarobic 40 baniek odstepnego ,plus Roberta honorarium 24 banki,to daje 64 miliony.Bayern potrzebuje kasy, wiec Roberta sprzeda. -
franekbra Zgłoś komentarz
Zostanie albo i nie . Oby nie . Nikt nie potwierdza prawa Wwbstera , warunkiem odejścia było poinformowanie o zamiarze na min 14 dni przed końcem rozgrywek -
Husarzyk Zgłoś komentarz
Prezydent Bayernu, którego nikt nie słucha.