Obowiązki dyrektora sportowego Hasan Salihamidzić pełni od 2017 roku. Wtedy w tej roli obsadzili go Karl-Heinz Rummenigge i Uli Hoeness, którzy zachwycali się Bośniakiem, mówiąc, że ten bardzo dobrze zna Bayern, ma zaufanie trenera, piłkarzy i kibiców. - Potrzebujemy takiego człowieka jak Hasan - twierdził wtedy Hoennes.
Misja Salihamidzicia trwa już pięć lat i wiele wskazuje na to, że dobiega końca. Obecny sezon jest dla Bayernu rozczarowaniem, z klubu chce odejść Robert Lewandowski, a plan składu na kolejny sezon jest niejasny. Nastroje w Bayernie są dalekie od idealnych - wylicza serwis t-online.de.
To właśnie sprawa Lewandowskiego może sprawić, że Salihamidzić zostanie zwolniony. Jeszcze niedawno w Bayernie nikt - na czele z samym dyrektorem sportowym - nie wyobrażał sobie, że Polak odejdzie. Jednak podejście działaczy odpowiedzialnych za negocjacje nowego kontraktu i medialne wypowiedzi Bośniaka sprawiły, że Lewandowski chce odejść.
ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #6: Lewandowski jest z innej planety! Takich kozaków wcześniej nie mieliśmy
"Może się zdarzyć, że piłkarz, którego prezes Oliver Kahn kilka tygodni temu określał jako nie na sprzedaż, wkrótce zostanie sprzedany za ponad 30 milionów euro. Odejście supergwiazdy nie spodoba się kibicom. Bo jak Bayern ma być silniejszy, kiedy odchodzi najlepszy napastnik świata?" - dodają Niemcy. Za to winią właśnie Salihamidzicia.
Bośniackiemu działaczowi nie ufają inni piłkarze. Przykładem jest Niklas Suele, który od przyszłego sezonu będzie grał dla Borussii Dortmund. Będzie to darmowy transfer, tak jak było to w przypadku Davida Alaby, który teraz gra dla Realu Madryt. Gwiazdy Bayernu są zirytowane decyzjami podejmowanymi przez Salihamidzicia.
Do tego dochodzą nieudane projekty związane z rozwojem młodych graczy. Bośniak stał za tym, że do Bayernu trafili Alexander Nuebel, Jann-Fiete Arp, Michael Cuisance czy Tiago Dantas. Każdemu wróżono wielką karierę, a żadnego z nich w Bayernie już nie ma.
Niemiecki serwis kolejnym powodem, dla którego Salihamidzić ma odejść z Bayernu wskazuje konflikty z trenerami. Bośniak kłócił się z Hansim Flickiem, a teraz głośno o jego sporach z Julianem Nagelsmannem.
Czytaj także:
Nie tylko prestiż. Rzeczy, które skłaniają "Lewego" ku Barcelonie
Marcel Lotka - mecz o przyszłość, a później sąd