Koniec plotek i niedomówień. Po sobotnim spotkaniu Bayernu Monachium z VfL Wolfsburg (2:2) w 34. kolejce Bundesligi Robert Lewandowski stanął przed kamerami Viaplay i wyjaśnił, jak wygląda jego sytuacja kontraktowa z mistrzami Niemiec.
Polski napastnik przyznał, że nie dostał od Bawarczyków oferty przedłużenia wygasającego 30 czerwca 2023 roku kontraktu. Poinformował również, że nie przedłuży tej umowy i nie wykluczył scenariusza, że odejdzie z monachijskiego zespołu już w tegorocznym letnim oknie transferowym.
- Na początku rozmawiałem z Hasanem. Powiedziałem mu, że podjąłem decyzję. Po prostu nie przedłużam kontraktu pomimo tego, że żadnej oferty nie było (...). Myślę, że w tym momencie dla obu stron najważniejsze jest to, żeby znaleźć odpowiednie rozwiązanie. Bardzo możliwe, że to był ostatni mój mecz w barwach Bayernu, ale na dzień dzisiejszy w stu procentach niczego nie można być pewnym - podkreślił Lewandowski w rozmowie z Piotrem Domagałą.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna scena! Zobacz, co wymyślił ten "cwaniak"
Słowa kapitana reprezentacji Polski wywołały duże poruszenie w środowisku piłkarskim. W Niemczech był to sportowy temat numer jeden. Również w naszym kraju pojawiło się wiele opinii, a swoje zdanie na temat postawy Lewandowskiego wyraził Jan Tomaszewski. Legendzie reprezentacji Polski nie spodobała się postawa doświadczonego napastnika.
- Dla mnie to jest opera mydlana, która mam nadzieję już się skończyła. Całe otoczenie wraz z agentem Roberta zrobiło z tego wydarzenia operę mydlaną, która nikomu nie służy, a szczególnie "Lewemu". Taka sytuacja powinna być rozwiązana w zaciszu gabinetu, a nie publicznie. Gdybym był kibicem Bayernu to chciałbym wiedzieć, czy porażka z Villareal była przyczyną tego, że Robert odchodzi. Ta sytuacja mogła powodować konflikt w szatni - podkreślił na łamach "Super Expressu" Tomaszewski.
Legendarny bramkarz dodał, że jego zdaniem "Lewy" nie powinien opuszczać Bayernu. Życzył mu jednak powodzenia po ewentualnym transferze do Barcelony, bo właśnie hiszpański klub jest najbliżej kupienia polskiego napastnika już latem tego roku.
- Obawiam się jego pierwszych występów w lidze hiszpańskiej, ale w Lewandowskiego wierzę od 10 lat i myślę, że poradzi sobie - dodał Tomaszewski dla "Super Expressu".
Czytaj także:
Wymowna reakcja kibiców Bayernu. Wszystko przez Lewandowskiego?
Wizerunkowa kompromitacja władz Bayernu [OPINIA]