Znamy już komplet spadkowiczów z PKO Ekstraklasy. O ile pożegnanie z elitą Górnika Łęczna i Bruk-Bet Termaliki Nieciecza trudno nazwać sensacją, o tyle miejsce Wisły Kraków w strefie spadkowej jest jednym z największych zaskoczeń kończącego się sezonu. Białej Gwieździe nie pomógł nawet były selekcjoner Jerzy Brzęczek.
Wisła grała słabo, a za kadencji Brzęczka wygrała tylko jedno spotkanie. W meczu decydującym o utrzymanie prowadziła z Radomiakiem 2:0, by przegrać 2:4. To był gwóźdź do trumny krakowskiego zespołu.
Rozczarowany postawą Wisły jest Orest Lenczyk. Z nią w przeszłości zdobył mistrzostwo Polski i czterokrotnie był jej trenerem. Teraz wszystko obserwował z boku i o grze Wisły wypowiada się w mocnych słowach.
ZOBACZ WIDEO: Ustalono strategię transferową. "Bardzo ważne rozmowy z Lewandowskim"
- Gdy patrzyłem jak gra Wisła, to bardziej podobała mi się Termalica, a nawet Łęczna grała od czasu do czasu dobrze, nie mówiąc o Zagłębiu i Śląsku. Wisła swoją grą pchała się do spadku i nie może narzekać na brak szczęścia - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".
Czy w sytuacji spadku trenerem nadal powinien być Brzęczek? - Uważam, że Jurek i Kuba mogą mieć już tego dość. A może problem polega na tym, że obaj są bardzo porządnymi ludźmi, a jeśli ktoś jest porządny, to musi się obawiać, że może mieć problem - dodał Lenczyk.
Czytaj także:
Michniewicz tłumaczy powołania. Ujawnia treść rozmowy z Lewandowskim
Sensacyjne powołania! Michniewicz znów zaskoczył