Marciniak zdradził, jak odzywa się do niego Ronaldo
Szymon Marciniak był gościem Kuby Wojewódzkiego. W programie opowiedział o tym, jak mówi do niego Cristiano Ronaldo i jaki na boisku jest Robert Lewandowski. Ujawnił także kulisy sędziowania meczów.
We wtorek był gościem Kuby Wojewódzkiego. Fani mogli poznać Marciniaka z innej strony. Uśmiechnięty, na luzie odpowiadał na pytania dziennikarza. Już w pierwszym z nich zaskoczył.
Wojewódzki zapytał, jak zwraca się do niego Cristiano Ronaldo. - Simon. Ja do niego mówię Cris - powiedział. Na pytanie czy są na "ty", odpowiedział: - Wyobraź sobie, że tak. Może nie wisi moje zdjęcie u niego w domu.
ZOBACZ WIDEO: Ustalono strategię transferową. "Bardzo ważne rozmowy z Lewandowskim"Największy błąd? Ten z meczu Tottenham - Juventus z 2018 roku, gdy nie podyktował ewidentnego rzutu karnego dla włoskiego klubu. - Wojtek powiedział: "Ale się jeb...". Żarło mi dwa lata z rzędu. Ludzie zastanawiali się, kiedy się pomylę. 17. minuta, rzut karny niepodyktowany dla Juventusu. Starałem się zarządzić tym, zawodnicy się do mnie zbiegli - wyznał.
Znany sędzia opowiedział także o tym, jaka jest recepta na to, by być tak wysoko w europejskiej hierarchii arbitrów. - Wszystko po trochu. Nigdy nie byłem fałszywie skromny. Ludzie w Polsce nie lubią osób pewnych siebie. Wyobraź sobie, że wchodzisz na 100-tysięczny Camp Nou. Nikt nie chce korupcji, każdy chce żebyś gwizdał uczciwie dla danego zespołu. Trzeba dobrze zarządzać wszystkim, nie można sobie pozwolić na to, by ktoś za mną biegał i machał rękoma. Dlatego przykładam wagę do tego, jak wyglądam - dodał.
Czytaj także:
Michniewicz tłumaczy powołania. Ujawnia treść rozmowy z Lewandowskim
Sensacyjne powołania! Michniewicz znów zaskoczył