"Bild" donosi, że transmisja z meczu zaplanowanego na godzinę 21:00 miała ruszyć już o 19:40. Widzowie natknęli się jednak na przykrą niespodziankę - ich oczom ukazał się czarny ekran.
To zirytowało wiele osób. Frustrację kibice Eintrachtu Frankfurt manifestowali m.in. na Twitterze.
"Jeśli już oferujesz coś takiego, upewnij się, że będziemy mogli obejrzeć transmisję" - tak brzmi jeden z komentarzy.
"Rezerwujesz subskrypcję krótko przed meczem, a ekran pozostaje czarny. Znakomita wydajność" - napisał ironicznie kolejny oburzony internauta.
Problem dotyczył płatnej transmisji oferowanej przez RTL+. Przedstawiciele stacji na problem zareagowali dopiero godzinę po pierwszych zgłoszeniach.
ZOBACZ WIDEO: Ustalono strategię transferową. "Bardzo ważne rozmowy z Lewandowskim"
"Drodzy fani piłki nożnej, wiemy o problemie technicznym ze streamem na niektórych urządzeniach. Pracujemy nad rozwiązaniem tego kłopotu. Alternatywnie możecie skorzystać z transmisji w aplikacji lub bezpłatnej transmisji telewizyjnej" - oświadczono o 20:42.
Niemiecki tabloid "Bild" zaznacza, że problem rozwiązano po około 30 minutach pierwszej połowy finału Ligi Europy Eintracht Frankfurt - Rangers FC. "Transmisje znowu powinny działać" - ogłaszali wówczas przedstawiciele RTL+.
Czytaj także:
> Koszmarny początek finału Ligi Europy. Polała się krew!
> Krychowiak zdradził, gdzie spędza wakacje