Peszko zabrał głos ws. Wisły Kraków. "Była jak niedobra czekolada"
Wisła Kraków po 26 latach spadła z najwyższej klasy rozgrywkowej. Swoje ubolewanie w rozmowie z "Faktem" wyraził Sławomir Peszko, były piłkarz tego zespołu. 37-latek powiedział, czego zabrakło do utrzymania w lidze.
Po meczu w Radomiu stało się jasne, że Biała Gwiazda żegna się z PKO Ekstraklasą na co najmniej rok. Do rozegrania pozostał już tylko pojedynek z Wartą Poznań.
Wisła po 26 latach spadła z najwyższej klasy rozgrywkowej, a w tym czasie potrafiła dominować w polskiej lidze. Zdobyła osiem tytułów mistrza Polski. Pod tym względem lepsza jest tylko Legia z dziewięcioma mistrzostwami na koncie.
Sezon 2021/2022 w wykonaniu Wiślaków podsumował Sławomir Peszko, który grał w tym klubie w 2019 roku. Wielokrotny reprezentant Polski nie ma wątpliwości, że do pozytywnego zakończenia rozgrywek zabrakło jednej rzeczy.
- Szkoda, że klub z takimi tradycjami, zapleczem, kibicami nie zdołał się utrzymać. Wisła była jak niedobra czekolada w bardzo ładnym opakowaniu. Był trener, oddani właściciele, rzesze fanów, historia. Zabrakło tylko klasy piłkarskiej. Zawodnicy nie wytrzymali presji - powiedział Sławomir Peszko w rozmowie z "Faktem".
Pożegnalny mecz Wisły Kraków z PKO Ekstraklasą zostanie rozegrany w sobotę o godz. 17:30.
Czytaj także:
Czy Barcelonę stać na Lewandowskiego? Ekspert wszystko wyjaśnia