Tak Artur Boruc pożegnał się z fanami Legii Warszawa

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Artur Boruc na Żylecie
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Artur Boruc na Żylecie
zdjęcie autora artykułu

Zamiast na boisku, to na trybunach. Artur Boruc, jedna z legend Legii Warszawa, w sobotę pożegnał się z fanami stołecznego klubu. To nie jest piękny koniec, ale doświadczony bramkarz kończy po swojemu.

Ostatni mecz nieudanego dla Legii Warszawa sezonu w PKO Ekstraklasa miał być świętem Artura Boruca. Miał, ale zgodnie z tym, co zapowiedział Aleksandar Vuković, na konfrontację z Cracovią nie przywrócił go do gry.

- Nie będę miał żadnego wpływu na jego pożegnalny mecz w Legii po sezonie. Natomiast jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to zakładam, że w sobotę zagra w bramce Czarek Miszta - mówił szkoleniowiec Legii w wywiadzie dla WP SportoweFakty.

I nic nieprzewidzianego się nie wydarzyło. Boruca nie tylko zabrakło w jedenastce, ale i w składzie. Nie zabrakło go z kolei na stadionie, a konkretnie na trybunach. 42-latek z fanami pożegnał się "po swojemu", co widać na załączonych obrazkach.

ZOBACZ WIDEO: Glik jak Robocop. Wrócił szybciej i gra o kolejny awans

Przypomnijmy, że problemy Boruca zaczęły się po meczu z Wartą Poznań. Wtedy najpierw uderzył jednego z rywali w twarz, za co dostał czerwoną kartkę i dyskwalifikację na trzy spotkania. Następnie przepchnął jeszcze operatora kamery, gdy schodził z boiska do szatni.

Bramkarz nie zapłacił też kary 25 tysięcy złotych, którą nałożyła na niego Komisja Ligi. W żaden sposób nie okazał też skruchy bo uznał, że w tym wszystkim to on jest pokrzywdzony. I tak właśnie zaczął się początek jego końca w Legii.

Kontrakt Boruca wygasa z końcem czerwca i nie zostanie przedłużony.

AKTUALIZACJA

Legia wydała krótkie oświadczenie związane z meczem pożegnalnym Boruca.

"Przygotowania do pożegnania Artura Boruca - zaawansowane. Szczegóły przekażemy wspólnie z Arturem w przyszłym tygodniu" - napisano w mediach społecznościowych.

Zobacz także: Aleksandar Vuković mocno o Arturze Borucu Kibice Legii w 10. minucie opuścili stadion. Zostawili wymowny napis

Źródło artykułu:
Komentarze (7)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
22.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No trudno, ale głowa do góry, Kamil :)  
avatar
Jagafan
22.05.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tak - jestem głąbem  
avatar
Piotr Maj
22.05.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Mając 42 lata wypadałoby być bardziej rozsądnym człowiekiem , ale niektórzy nigdy nie dorastają i całe życie mają chuligańskie ciągotki. Czy tak chcesz być zapamiętany ?  
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
21.05.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Brawo Artur! Właśnie do takiego szału masz doprowadzać życiowe niedojdy z Rybołów :D Mistrzostwo Polski, wyjazd na zachód za dobre pieniądze, kariera w reprezentacji, powrót do domu na Ł3, kole Czytaj całość
avatar
Jagafan
21.05.2022
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Dzięki Artur za wszystko - pośmiewisko zrobiłeś z siebie, Legia-king !!!