Reprezentacja Polski dzięki pokonaniu Szwecji awansowała na mistrzostwa świata w Katarze. Biało-Czerwoni spróbują poprawić wynik sprzed czterech lat. Wiadomo, czego od swoich graczy będzie oczekiwał trener Michniewicz.
- Chciałbym, aby kibice zobaczyli zespół walczący, cierpiący. Tego będę wymagał. Mamy stworzone do tego odpowiednie warunki. Wszystko jest w naszych głowach, rękach, nogach - powiedział Czesław Michniewicz w rozmowie z TVP Sport.
- Wiadomo, że mecz z Meksykiem będzie najważniejszy. Wyjście z grupy byłoby spełnieniem pewnych społecznych nadziei. Nie udało się to nam od Meksyku, od 1986 roku - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Glik jak Robocop. Wrócił szybciej i gra o kolejny awans
Selekcjoner zdradził także, gdzie stacjonować będzie drużyna. Ze względu na to, że Polacy awansowali jako jedni z ostatnich, mieli niewielkie pole manewru, co do wyboru ośrodka.
- Nasz ośrodek jest pięknie położony. 10 minut od hotelu są boiska treningowe. (…) Planujemy też udział najbliższych, rodzin piłkarzy w imprezie. PZPN to organizuje - wyjaśnił.
- Chcę, aby piłkarze mieli pewność, nie musieli się o nic martwić. Na początku lipca do Kataru pojedzie delegacja ze związku, aby zbadać temat, sprawdzić, co udało się już zrobić - zakończył.
Mistrzostwa świata w Katarze odbędą się w dniach 21 listopada - 18 grudnia. Reprezentacja Polski swój pierwszy mecz rozegra 22 listopada, kiedy w Dosze zmierzy się z Meksykiem.
Czytaj także:
- "Bóg wybacza, kibice nigdy". Pedro Tiba dużo ryzykuje
- Będzie miał z kim grać. Lewandowski nadal może zachwycać