Skandaliczne zachowanie kibiców Manchesteru City. Bramkarz poszkodowany
Robin Olsen musiał opuszczać boisko pod eskortą stewarda po meczu Manchester City - Aston Villa. Niektórzy kibole postanowili uczcić mistrzostwo Anglii, atakując 32-letniego bramkarza.
Piłkarze City jednak nagle się przebudzili i w ciągu pięciu minut strzelili trzy gole. Dzięki temu mogli świętować tytuł, a wraz z końcowym gwizdkiem kibice wpadli w euforię. Wielu z nich postanowiło opuścić trybuny i wbiegło na murawę. To wtedy doszło do skandalu.
Niektórym emocje udzieliły się zbyt mocno. Zaatakowany został Robin Olsen, czyli bramkarz drużyny gości. Wiadomo, że raz został uderzony w tył głowy. Na nagraniu, które trafiło do sieci, widać, jak jest eskortowany przez stewarda w kierunku szatni.
ZOBACZ WIDEO: Glik jak Robocop. Wrócił szybciej i gra o kolejny awans"Manchester City chciałby szczerze przeprosić bramkarza Aston Villi Robina Olsena, który został zaatakowany po ostatnim gwizdku, kiedy kibice wtargnęli na boisko. Klub wszczął natychmiastowe dochodzenie i po zidentyfikowaniu osoby odpowiedzialnej za to, dostanie ona dożywotni zakaz stadionowy" - czytamy w komunikacie.
Sprawą zajmuje się policja oraz ligowa komisja dyscyplinarna. Olsena przeprosił także Pep Guardiola. Niedługo później do sprawy odniosły się także władze Aston Villi. Klub przyjął przeprosiny, uznał sprawę za zamkniętą i poinformował, że bramkarzowi nic się nie stało.
Shocking footage has emerged of Aston Villa goalkeeper Robin Olsen being assaulted numerous times whilst leaving the Etihad pitch. pic.twitter.com/yG0XIOAacs
— Sky Sports Premier League (@SkySportsPL) May 22, 2022
Etihad w euforii! Media komentują epicki finisz sezonu w Anglii >>
Wzruszający moment! Sprawdź, co zrobił ukraiński piłkarz >>