W finale baraży grają kluby, które chcą sprawić, że ich miasto zacznie kojarzyć się mocniej z piłką nożną niż z torem wyścigowym czy krzywą wieżą. Monza wyeliminowała w półfinale Brescię, a Pisa była lepsza niż Benevento. Tym samym odpadli Filip Jagiełło i Kamil Glik, a w finale nie ma Polaka.
Monza nie wywalczyła bezpośredniego awansu w absurdalnych okolicznościach i przystąpiła do baraży z mocnym postanowieniem zrehabilitowania się za niepowodzenie. W 9. minucie meczu z Pisą gospodarze zdobyli prowadzenie 1:0. Dany Mota skorzystał z dogrania Patricka Ciurrii.
W 58. minucie w Monzy wszedł Christian Gytkjaer za Patricka Ciurrię i były napastnik Lecha Poznań miał istotny wpływ na wynik meczu. To on podwoił przewagę gospodarzy na 2:0 i ta zaliczka była już dużym kapitałem przed drugim spotkaniem w Pisie. Gorzej dla gospodarzy, że w doliczonym czasie stracili oni gola na 1:2, który dodaje rumieńców dwumeczowi.
Rewanż zostanie rozegrany 29 maja o godzinie 20:30.
SS Monza 1912 - AC Pisa 1909 2:1 (1:0)
1:0 - Dany Mota 9'
2:0 - Christian Gytkjaer 74'
2:1 - Filippo Berra 90'
Czytaj także: Fiorentina zrobiła to! Krzysztof Piątek pomógł w sukcesie. Wojciech Szczęsny na ławce Juventusu
Czytaj także: Znamy beniaminków Serie A. Polacy cieszą się z awansu
ZOBACZ WIDEO: Glik jak Robocop. Wrócił szybciej i gra o kolejny awans