Ważne miesiące Adama Buksy. "To mój cel numer jeden"

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Adam Buksa
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Adam Buksa

Napastnik będzie walczyć o znalezienie się w kadrze na MŚ 2022 na zgrupowaniach reprezentacji Polski i w nowym klubie. - Mam nadzieję, że będę coraz ważniejszą postacią w kadrze - zapowiada Adam Buksa.

25-latek dostawał szanse od poprzedniego selekcjonera Paulo Sousy i nie marnował ich. Znajduje on również uznanie w oczach Czesława Michniewicza i co prawda symbolicznie, ale pomógł w awansie do MŚ 2022. W meczach Ligi Narodów napastnik może ugruntować pozycję w kadrze i przybliżyć się do wyjazdu na mundial.

- Mam świadomość tego, że walczę o wyjazd na mundial. To mój cel numer jeden na najbliższe miesiące. Kadra to nobilitacja i odpowiedzialność. Mecze w reprezentacji są nagrodą i zawsze będę dawać w nich z siebie 100 procent. Mam nadzieję, że będę coraz ważniejszą postacią w kadrze - mówił Adam Buksa na konferencji prasowej.

- Czuję się gotowy do gry. Bardzo chcę wystąpić już w meczu z Walią. Nasz przeciwnik ma dużo jakości w szeregach. To agresywnie grająca drużyna, ale nie można zapominać o tej jakości. Niezależnie od składu Walii, jej pokonanie będzie trudne, ale stać nas na zdobycie trzech punktów - zaznaczył.

ZOBACZ WIDEO: Michniewicz będzie eksperymentował? Selekcjoner komentuje plotki

- Zajmowanie się składem Walii czy jej nastawieniem do meczu poprowadzi nas donikąd. Obecność na boisku Bale'a i Ramseya byłaby atutem przeciwnika, ale ich nieobecność nie jest dla nas najważniejsza. Musimy skoncentrować się na nas i naszym przygotowaniu. Wątpię, że Walia będzie kalkulować, ponieważ każdy mecz w reprezentacji jest priorytetem dla piłkarza - zaznaczył napastnik.

Buksa już w poprzednim oknie transferowym przymierzał się poważnie do odejścia z amerykańskiego New England Revolution. To jego pierwszy zagraniczny klub po opuszczeniu Pogoni Szczecin. Rozpoczął jednak kolejny sezon w NER i musiał poczekać na powrót na europejskie stadiony. Jego nowym klubem będzie francuski Lens.

- Transfer nie jest potwierdzony, ale jesteśmy na dobrej drodze, żeby tak się stało. Byłem blisko powrotu do Europy już w styczniu. Będzie to dobry krok dla mojego rozwoju. Mam nadzieję, że uda mi się podtrzymać serię, którą miałem w Stanach Zjednoczonych i iść w górę - zakończył.

Mecz Polska - Walia rozpocznie się w środę o godzinie 18.

Czytaj także: Tomaszewski grzmi ws. Lewandowskiego. "Mam to gdzieś, co będzie w Bayernie"
Czytaj także: Jaka przyszłość reprezentantów Polski w Rosji? Są konkrety!

Źródło artykułu: