Był idolem. Po latach świat dowiedział się o jego obrzydliwych czynach

Miał romans za romansem, potem znęcał się nad partnerką. Skandale obyczajowe i łatka damskiego boksera zburzyły pomnik Ryana Giggsa, który formalnie wciąż jest selekcjonerem reprezentacji Walii.

Marcin Jaz
Marcin Jaz
Ryan Giggs Getty Images / Christopher Furlong / Na zdjęciu: Ryan Giggs
Ryan Giggs został legendą walijskiego futbolu jeszcze jako piłkarz, kiedy w latach 90. i na początku XXI w. był jedną z ikonicznych postaci Manchesteru United, który dominował w angielskiej lidze i liczył się w Europie. Swego czasu Walijczyk mógł chwalić się, że jest najbardziej utytułowanym piłkarzem w historii. Jego pomnik zaczął się burzyć, kiedy wyszło na jaw, że miał romans z żoną brata.

Sytuacją zawodową Giggsa rządzi pewien paradoks - formalnie wciąż jest selekcjonerem reprezentacji Walii, ale w praktyce wcale nie zajmuje się drużyną. Dziś nic nie wskazuje na to, żeby historia zakończyła się powrotem Giggsa, a jego życie prywatne wróciło do normalności.

Romans za romansem

Giggs miał wszystko, co było potrzebne sportowcowi do szczęścia. Grał w wielkim klubie, jakim niewątpliwie był i jest Manchester United. Odniósł z Czerwonymi Diabłami wiele sukcesów na krajowym i międzynarodowym podwórku. Był sportową osobowością roku BBC, odznaczony Orderem Imperium Brytyjskiego z rąk królowej Elżbiety II. Ustatkowany, z żoną i dwójką dzieci, tabloidy i paparazzi nie mogli znaleźć na niego żadnego haka, nie dawał im pożywki. Do czasu.

ZOBACZ WIDEO: Niezwykła stylizacja miss Euro. Trudno oderwać wzrok

Świat Giggsa zaczął się walić, kiedy media rozpisywały się o jego romansie z walijską celebrytką i gwiazdą "Big Brothera", Imogen Thomas. Media nie miały dla niego litości i zaczęły wyciągać historie z jego przeszłości. Pisały o jego ojcu, Dannym Wilsonie, byłym gwiazdorze rugby, który rozstał się z matką Giggsa, gdy ten był jeszcze dzieckiem. Ryan odciął się od zdradzającego żonę i nadużywającego alkoholu ojca, przejmując nazwisko matki. Tabloidy sugerowały, że Giggs musiał odziedziczyć złe cechy po ojcu, jak właśnie skłonność do zdrad. To jednak był wierzchołek góry lodowej.

Później na jaw wyszedł kolejny romans Walijczyka - z żoną jego brata, Rhodriego. - Wiem, że ja i Ryan mieliśmy swoje wzloty i upadki, ale to jest najniższy z najniższych - stwierdził upokorzony i zdruzgotany Rhodri Giggs.

Ryan romansował z Natashą, czyli żoną brata, przez osiem lat. Sypiał z kochanką już dzień po narodzinach każdego swojego dziecka.

Cała afera wyszła na jaw za sprawą... Natashy, która poczuła się zdradzona, gdy dowiedziała się o relacji Ryana z Imogen Thomas. - Wiem, że to zabrzmi naprawdę dziwnie, ale on zdradzał nie tylko Stacey, zdradzał też mnie. Jemu w naszym związku chodziło wyłącznie o seks - mówiła rozżalona kobieta.

Stacey Giggs wybaczyła mężowi oba romanse. Dała mu jeszcze jedną szansę, której nie wykorzystał. Znowu miał romans, z Kate Greville. Stacey odeszła, a były piłkarz związał się z Kate.

Piekło na ziemi

W styczniu 2018 r. Giggs dostał posadę selekcjonera reprezentacji Walii. Cel był jasny - wywalczyć awans na Euro 2020. W trakcie pracy musiał zrezygnować. Nie zrobił tego formalnie, bowiem do dziś ma ważną umowę. Obowiązki trenerskie przejął Robert Page. Sam Giggs musiał za to mierzyć się z prawem i oskarżeniami.

Walijską legendę aresztowano na początku listopada 2020 r. pod zarzutem znęcania się nad partnerką. Oskarżony nie przyznawał się do zarzutów. W toku śledztwa wychodziły jednak coraz bardziej przerażające szczegóły.

Kate Greville była izolowana przez Giggsa od przyjaciół i współpracowników, ciągle poniżana przez partnera. W trakcie awantury w domu doszło do rękoczynów. Policja komentowała, że kobieta "odniosła niewielkie obrażenia, ale nie wymagała leczenia". Paparazzi robili zdjęcia posiniaczonej Greville na spacerze. Giggsowi postawiono do tego zarzuty napaści na Emmę, młodszą siostrę partnerki oraz stosowania przymusu i kontrolowania życia i zachowań Kate Greville.

- Kate przeszła przez piekło. To były najgorsze dwa tygodnie w jej życiu, koszmar. Nie chce rozmawiać o tym, co się stało, ale to wyraźnie nią wstrząsnęło. Wcześniej mieli kryzys, ale teraz to naprawdę koniec - mówiła osoba z otoczenia kobiety cytowana przez "The Sun".

Tego nie da się naprawić

Kartka z napisem "wizerunek Ryana Giggsa" została podarta na miliony kawałków. Wszystkie oczywiście spalono, tego nie da się już uratować. On sam jest temu winny. Z człowieka uznawanego za wzór z miejsca stał się dla wielu potworem. Dziś może liczyć na szczęście, że dostanie łagodny wyrok lub zostanie uniewinniony.

W trakcie rozprawy sądowej w maju 2021 r. jedynie potwierdził swoje dane i nie przyznał się do zarzutów. Zwolniono go za kaucją. Prokuratura domagała się przekazania rozprawy do sądu wyższej instancji. Sprawa na razie jest odroczona.

Ryan Giggs ma umowę z walijską federacją ważną do końca czerwca tego roku. Nic nie wskazuje na to, by miała zostać magicznie przedłużona. Wciąż jest jednak współwłaścicielem klubu Salford City, który gra w League Two.

Giggsowi grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

Czytaj też:
Michniewicz wie już wszystko?
Rywal Polski na rozdrożu

Czy Ryan Giggs wróci do futbolu po takich skandalach?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×