25 tysięcy złotych - taką karę finansową otrzymał Lech Poznań za wulgarne przyśpiewki swoich zawodników oraz pracowników. Były one skierowane do Rakowa Częstochowa i Legii Warszawa. Wszystko działo się w trakcie przedostatniej kolejki PKO Ekstraklasy ubiegłego sezonu.
Wtedy to "Kolejorz" wygrał w derbach przeciwko Warcie 2:1, a zespół Marka Papszuna niespodziewane przegrał na wyjeździe w spotkaniu z Zagłębiem Lubin. Tym samym ekipa Macieja Skorży odskoczyła rywalowi w tabeli na pięć punktów, zapewniając sobie mistrzostwo Polski.
Zawodnicy Lecha rozpoczęli świętowanie. Odbyła się nawet nieoficjalna feta, która wyszła skandalicznie. Kibice poznańskiego klubu śpiewali wcześniej wspomniane wulgarne piosenki w kierunku Rakowa i Legii.
Samym piłkarzom, podobnie zresztą jak pracownikom, przypadły chyba do gustu, bowiem świetnie się przy nich bawili. Nagrania z ich udziałem obiegły media społecznościowe. Było na nich widać m.in. prezesa mistrza Polski, Piotra Rutkowskiego.
Mimo to Komisja Ligi wymierzyła Lechowi Poznań dość łagodną karę. Żaden z zawodników nie został ukarany indywidualnie. Taką decyzję podjęto po trzech posiedzeniach organu dyscyplinarnego ligi.
Zobacz też:
"Bzdury". Smuda odniósł się do słów Lewandowskiego
Bardzo złe wieści z kadry. Upadł na murawę i złapał się za kolano
ZOBACZ WIDEO: Bayern ma plan na zastąpienie Lewandowskiego. Wielka gwiazda na celowniku!