W niedzielę legendy reprezentacji Rumunii spotkały się z drużyną przyjaciół Adriana Mutu. Były napastnik rozegrał po jednej połowie w obu zespołach. Ten mecz był zwieńczeniem kariery 43-latka.
Kibice nie narzekali na brak emocji. Rywalizacja zakończyła się remisem 3:3, a show skradł Gheorghe Hagi, który w 10. minucie fantastycznie zagrał lewą nogą i uruchomił wychodzącego na czystą pozycję Mutu. Jego kolega pewnie strzelił obok interweniującego bramkarza.
Hagi był jednym z najstarszych zawodników na murawie w Cluj. 125-krotny reprezentant kraju 5 lutego obchodził 57. urodziny i znowu dał próbkę swoich umiejętności technicznym. Słynny piłkarz swego czasu bronił barw Realu Madryt oraz Barcelony.
Mutu zaprosił wiele gwiazd na swój pożegnalny mecz. W drużynie "World Stars" wystąpili między innymi Sebastian Frey, Riccardo Montolivo, Luca Toni, David Trezeguet, Claude Makelele, Jimmy Floyd Hasselbaink, Giampaolo Pazzini, Alberto Gilardino czy Fernando Couto. Polskim rodzynkiem był natomiast Paweł Golański.
Hagi's amazing pass. Mutu's goal. What an assist from 57-year-old Hagi! What a ball! pic.twitter.com/kQAdbthlRs
— Emanuel Roşu (@Emishor) June 12, 2022
Czytaj także:
Hiszpania pewnie ograła Czechów. Zmiana na fotelu lidera
Liga Narodów. Grecy pewni awansu. Skuteczna pogoń Słowenii
ZOBACZ WIDEO: Co ten 19-latek zrobił?! Hiszpański bramkarz upokorzony