Wolne od rozgrywania meczów nie oznacza także wolnego od działań transferowych. Takiego samego zdania jest także Arsenal, który stara się sprowadzić na Emirates Stadium napastnika Manchesteru City.
Mowa tutaj o Gabrielu Jesusie, którego zakupu coraz pewniejsi są "Kanonierzy", jak podaje "The Times". Londyńczycy są nawet gotowi podwyższyć swoją ofertę za Brazylijczyka, która obecnie jest niższa od wyceny "Obywateli". Mówi się, że mistrzowie Anglii chcieliby otrzymać za 25-latka blisko 50 mln funtów.
Jednak wspomniany reprezentant Brazylii to niejedyny możliwy ubytek w szeregach "The Citizens". Z klubem pożegnał się już jego rodak Fernandinho, który na Etihad Stadium występował od 2013 roku.
Jesus w tym sezonie rozegrał 28 spotkań w rozgrywkach Premier League. W ramach nich zdobył osiem bramek i zanotował dziewięć asyst. Występy notował także w Lidze Mistrzów, gdzie w ośmiu meczach czterokrotnie pokonał bramkarza rywali.
Napastnik w niebieskiej części Manchesteru zameldował się w 2017 roku, przechodząc z brazylijskiego Sociedade Esportiva Palmeiras. Kwota wykupu wyniosła wówczas 32 mln euro. Dla tego zawodnika City jest pierwszym zagranicznym klubem w jego seniorskiej karierze.
Spore wzmocnienie FC Barcelona. Wygrała wyścig z gigantem o wielki talent
Jest przełom! Bayern mięknie ws. sprzedaży Lewandowskiego
ZOBACZ WIDEO: Jest nadzieja na lepsze! Co wiemy o reprezentacji Polski? Z Pierwszej Piłki #11