Tomasz Włodarczyk z serwisu meczyki.pl podał na swoim koncie na Twitterze potencjalne zmiany dotyczące przepisu o młodzieżowcu w PKO Ekstraklasie. Obowiązuje on od sezonu 2019/20, lecz przed nadchodzącymi rozgrywkami ma ulec modyfikacjom.
W przyszłym sezonie każdy klub ma mieć do wypełnienia 3000 minut gry młodzieżowców. Aby być zakwalifikowany do tej sumy, zawodnik musi zagrać minimum 270 minut w przynajmniej pięciu meczach. Niewypełnienie pułapu liczby minut będzie skutkowało karą. Maksymalna ma wynosić aż dwa miliony złotych.
Jak podkreślił Włodarczyk, konsultacje w tej sprawie wciąż trwają. Wspomniane zmiany nie podobają się środowisku piłkarskiemu. "Nikt inteligentny się pod tym nie podpisze" - skrytykował Zbigniew Boniek, były już prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
"To jakiś żart" - napisał Rafał Gikiewicz, bramkarz niemieckiego Augsburga. Liga ruszy 15 lipca, więc do jej startu pozostał niecały miesiąc. Kształt jednego z najważniejszych strategicznie przepisów dla klubów wciąż pozostaje niepewny.
Nowy przepis o młodzieżowcu w Ekstraklasie 22/23:
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) June 17, 2022
▪️3000 minut na sezon do wypełnienia przez klub.
▪️Do zakwalifikowania młodzieżowiec musi zagrać minimum 270 minut/5 meczów.
▪️Maksymalna kara za niewypełnienie minut: 2 miliony złotych.
Konsultacje jeszcze trwają.
Zobacz też:
Anglicy wskazali faworytów MŚ 2022. To napisali o Polakach
Kuriozalny pomysł na MŚ. Kibice będą spać na pustyni
ZOBACZ WIDEO: Będzie produkcja o polskim piłkarzu. "Rozmowy są bardzo zaawansowane"