Rosjanie piszą o pieniądzach Krychowiaka i drwią z niego
Rosyjskie media codziennie rozpisują się o Polakach. Dziennikarze przekonują, że Grzegorz Krychowiak wraca do Rosji z powodu wysokich zarobków. Później wobec Polaka użyto jeszcze mocniejszych słów.
Przed kolejnymi rozgrywkami jednak FIFA nie ustaliła rozwiązania dla piłkarzy, którzy chcą opuścić Rosję. Dlatego, jeśli Krychowiak miałby odejść z FK Krasnodar na stałe, to tylko w wypadku gdy dogada się z klubem.
Swoją teorię nt. reprezentanta Polski mają rosyjskie media. Dziennikarze uderzają w 32-latka, twierdząc, że zostanie w Rosji z powodu bardzo dobrych zarobków.
ZOBACZ WIDEO: Będzie produkcja o polskim piłkarzu. "Rozmowy są bardzo zaawansowane"- Krychowiak najpierw udzielił kilku gorących wywiadów w kraju, mówiąc, że po prostu nie może grać w Rosji. Potem odszedł do Grecji, a teraz spróbuje przystosować się do nowych realiów rosyjskiej ligi. Trzy miliony euro rocznie pomogą Polakowi uporać się z udręką psychiczną - czytamy na portalu football.ru.
Rosjanie uważają, że sytuacja związana z obcokrajowcami występującymi w ich lidze jest lepsza niż się wszystkim wydaje. Jeszcze kilka miesięcy temu sporo zawodników chciało odejść z rosyjskich klubów. Teraz tak się nie dzieje, a w dodatku kilka zespołów pozyskało piłkarzy z innych lig.
Football.ru w szeroki sposób przedstawiło sytuację kilku zawodników, pisząc, że zostają w Rosji, ponieważ mają dobre zarobki, a w innej lidze nie zaistnieją. Jako przykład podano m.in. Quincy'ego Promesa, piłkarza Spartaka Moskwa. Dziennikarze wspomnieli także o Macieju Rybusie, który zdecydował się na pozostanie w Rosji i zasilił szeregi Spartaka.
- Inną kategorią piłkarzy zagranicznych są zrusyfikowani cudzoziemcy. Spotkali swoją miłość w Rosji, założyli rodziny. Maciej Rybus nie bez powodu przeszedł do Spartaka. Polak ma żonę z Rosji, w naszych rozgrywkach gra od 10 lat - dodano.
Czytaj także:
Dynamo będzie grać jednak LM w Kijowie?! Jeden warunek