24 sierpnia o godzinie 21:00 rozpocznie się spotkanie towarzyskie pomiędzy Manchester City i Barceloną. Sparing na Camp Nou ma szczytny cel - wszystkie zebrane fundusze zostaną przeznaczone na walkę ze stwardnieniem zanikowym bocznym.
Na tę chorobę cierpi Juan Carlos Unzue, były asystent trenera w Barcelonie, który w swojej karierze prowadził także Celtę Vigo czy Gironę. To on był twórcą tej inicjatywy. Sam zostanie podczas meczu odpowiednio uhonorowany za swoją walkę i pozytywny przekaz, jaki w tej trudnej sytuacji daje światu.
- Nigdy nie sądziłem, że mógłbym być szczęśliwy na wózku inwalidzkim. A jestem, bo czuję się przydatny. W zupełnie inny sposób, ale dający wiele satysfakcji. Jestem tak samo szczęśliwy lub nawet bardziej niż w wielu momentach mojej pracy w Barcelonie - powiedział podczas prezentacji terminu sparingu.
Oba zespoły zagrały ze sobą jak dotąd sześć razy. W 2014 i 2015 roku spotkały się w fazie pucharowej Ligi Mistrzów, a w 2016 w fazie grupowej. "Obywatele" wygrali zaledwie jedno z tych starć. Pep Guardiola ponownie wróci na Camp Nou, choć tym razem zwycięstwo nie będzie najważniejsze.
Zobacz też:
Ekspert od Bundesligi po transferze Góralskiego: "Tego będą od niego wymagać. I z tego go rozliczą"
Coraz mniej niewiadomych w Jagiellonii
ZOBACZ WIDEO: Będzie produkcja o polskim piłkarzu. "Rozmowy są bardzo zaawansowane"