Pep Guardiola wróci na Camp Nou. Zorganizowano mecz w szczytnym celu
W poniedziałek oficjalnie ogłoszono datę meczu Manchesteru City z Barceloną. Odbędzie się ono na Camp Nou, a zebrane fundusze zostaną przeznaczone dla chorych na stwardnienie zanikowe boczne.
Na tę chorobę cierpi Juan Carlos Unzue, były asystent trenera w Barcelonie, który w swojej karierze prowadził także Celtę Vigo czy Gironę. To on był twórcą tej inicjatywy. Sam zostanie podczas meczu odpowiednio uhonorowany za swoją walkę i pozytywny przekaz, jaki w tej trudnej sytuacji daje światu.
- Nigdy nie sądziłem, że mógłbym być szczęśliwy na wózku inwalidzkim. A jestem, bo czuję się przydatny. W zupełnie inny sposób, ale dający wiele satysfakcji. Jestem tak samo szczęśliwy lub nawet bardziej niż w wielu momentach mojej pracy w Barcelonie - powiedział podczas prezentacji terminu sparingu.
Oba zespoły zagrały ze sobą jak dotąd sześć razy. W 2014 i 2015 roku spotkały się w fazie pucharowej Ligi Mistrzów, a w 2016 w fazie grupowej. "Obywatele" wygrali zaledwie jedno z tych starć. Pep Guardiola ponownie wróci na Camp Nou, choć tym razem zwycięstwo nie będzie najważniejsze.
Zobacz też:
Ekspert od Bundesligi po transferze Góralskiego: "Tego będą od niego wymagać. I z tego go rozliczą"
Coraz mniej niewiadomych w Jagiellonii
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)