Zespół Grzegorza Mokrego był blisko awansu, jednak nie zdołał wrócić na zaplecze PKO Ekstraklasy. Wigry Suwałki zakończyły sezon na czwartym miejscu w ligowej tabeli i później przegrały w półfinale baraży.
Przez problemy finansowe ekipa z Podlasia wycofała się z rozgrywek eWinner II ligi, co oznacza, że rozpocznie nowy sezon w IV lidze. Hutnik Kraków zajmie miejsce Wigier na szczeblu centralnym.
To fatalna wiadomość dla lokalnych kibiców. W sytuacji nie do pozazdroszczenia znaleźli się piłkarze oraz pracownicy klubu.
Karol Salik już spakował walizki. Jego słowa chwytają za serce. "14 lat spakowane do samochodu. Szkoda, że tak to się kończy" - napisał trener bramkarzy w mediach społecznościowych.
Wychowanek Sparty Augustów właśnie w Suwałkach spędził większą część piłkarskiej kariery. - Przeżyłem tu mnóstwo rzeczy. Wigry na zawsze zostaną w moim sercu - mówił sześć lat temu w wywiadzie dla portalu futbolfejs.pl. W 2018 roku Salik zawiesił buty na kołku, a następnie pracował z bramkarzami tej drużyny.
14 lat spakowane do samochodu Szkoda, ze tak to się kończy @wigry_suwalki pic.twitter.com/ThBjWDwIR6
— Karol Salik (@karsal83) June 25, 2022
Czytaj także:
Wielkie testowanie w Warcie Poznań. Trener Dawid Szulczek sprawdził 24 piłkarzy w jednym meczu
Wisła górą nad ekstraklasowiczem. Wstydliwa porażka Korony
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takie gole można oglądać w nieskończoność!