Od wielu sezonów pierwszym wyborem Pepa Guardioli jest Ederson. Brazylijski golkiper wygrywał rywalizację z Zackiem Steffen oraz Scottem Carsonem. Pierwszy z wymienionych fatalnie zaprezentował się w półfinale Pucharu Anglii (2:3 z Liverpoolem) i wygląda na to, że został skreślony przez menadżera.
Manchester City sprowadził kolejnego bramkarza. Stefan Ortega w piątek zameldował się na Etihad Stadium, gdzie podpisał trzyletni kontrakt. Niemiec definitywnie rozstał się z Arminią Bielefeld.
- To dla mnie fantastyczny ruch. Nie mogę się doczekać, kiedy zacznę trenować, poznam kolegów z drużyny i będę pracować z Pepem. Dobrze spędziłem czas w Niemczech i chcę podziękować kibicom Arminii za wsparcie - stwierdził w rozmowie z klubową telewizją.
ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". To będzie najgłośniejszy transfer tego lata w Polsce. "Potencjał na bombę"
Sezon 2021/22 był niezwykle udany dla 29-latka. Ortega wystąpił rozegrał 33 spotkania na poziomie Bundesligi i sześć razy nie dał się pokonać. Były bramkarz Arminii wzbudzał zainteresowanie Bayernu Monachium.
"The Citizens" wcześniej ogłosili transfery Erlinga Haalanda i Juliana Alvareza, a to nie koniec. Z informacji Sky Sports wynika, że Kalvin Phillips przechodzi testy medyczne i wkrótce powinien złożyć podpis pod umową.
Czytaj także:
Szok. Arkadiusz Milik bez trenera
Obrońca w końcu odejdzie z Barcelony? Może trafić do ligi francuskiej