Piłkarze Ruchu nie zostali wpuszczeni na parking. Nieporozumienie w Chorzowie?

Niezbyt miło byli zaskoczeni piłkarze Ruchu Chorzów, którzy w poniedziałek przyjechali do klubu na pierwszy po zgrupowaniu trening. Zawodnicy nie mogli skorzystać z wewnętrznego parkingu.

Michał Piegza
Michał Piegza
stadion Ruchu Chorzów WP SportoweFakty / Na zdjęciu: stadion Ruchu Chorzów
Stadion Ruchu Chorzów jest przestarzały, aktualnie zarządza nim Miejski Ośrodek Rekreacji i Sportu. Na nowy obiekt nie ma co liczyć w najbliższych latach. To jasno zadeklarowały władze miasta.

Działacze Ruchu robią wiele, aby stadion przy Cichej upiększyć i pomimo przeciwności (po dwóch awansach wciąż takowe istnieją) rozwijać klub.

Jakże niemiło w takiej sytuacji poczuli się piłkarze i pracownicy klubu, którzy przed pierwszym po zgrupowaniu treningiem nie mogli wjechać na wewnętrzny parking klubowy, czyli tam, gdzie parkuje się niemal od zawsze. Kilkanaście lat temu miejsce zostało odgrodzone, ale pracownicy związani z drużyną mogli z niego skorzystać.

Jak poinformował "Dziennik Zachodni", tak było do wtorku, kiedy piłkarze nie mogli zaparkować z tyłu legendarnej trybuny górnej. Ostatecznie sprawę udało się rozwiązać. Pracownicy, w tym piłkarze, otrzymają specjalne zezwolenia i będą mogli zostawiać samochody niedaleko klubowego budynku.

Portal dodaje, że mówi się, że decyzja władz miasta miał być odegraniem się za niedawną manifestację kibiców. Fani domagali się budowy nowego stadionu. Tylko gdzie w tym wszystkim "wina" piłkarzy i pracowników? Przecież to nie oni dwanaście lat temu obiecali Ruchowi nowy stadion.

Czytaj także:
Decyzja działaczy Ruchu Chorzów podzieliła kibiców
Poważne wzmocnienie Ruchu Chorzów. Powrót po ośmiu latach

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wolny - palce lizać! Przymierzył idealnie
Miasto i Ruch idą w jednym kierunku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×