Znany klub we Francji ogłosi upadłość? Gra tam polski bramkarz

Getty Images / Sylvain Lefevre / Na zdjęciu: piłkarze Girondins Bordeaux
Getty Images / Sylvain Lefevre / Na zdjęciu: piłkarze Girondins Bordeaux

To wielki dramat dużego francuskiego klubu. Zespół, który spadł z Ligue 1, został zdegradowany do 3. ligi z powodu ogromnych długów. Żyrondystom, czyli byłym mistrzom Francji, grozi również bankructwo. Piłkarzem tego klubu jest Rafał Strączek.

"Żyrondyści" są sześciokrotnymi mistrzami kraju, ale w minionym sezonie zajęli ostatnie miejsce w Ligue 1 i spadli na drugi poziom rozgrywkowy. To nie jest jednak największe zmartwienie Girondins Bordeaux. Z powodu ogromnych problemów finansowych, klub w tej chwili został zdegradowany do National 1 (3. poziom rozgrywkowy).

Klub złożył apelację od tej decyzji. Tłumaczył, że może przedstawić solidny projekt na sezon 2022/23, a apelacja da czas na finalizację nowych rozwiązań i utrzymanie miejsca w Ligue 2.

Odwołanie nie przyniosło jednak skutku. DNCG zadecydowało ostatnio, że Girondins spadnie do trzeciej ligi francuskiej. Istnieje także realne zagrożenie, że klub ogłosi całkowitą upadłość.

ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Dziennikarz WP ostro o decyzji Czesława Michniewicza. "Wszystko źle"

- Jeżeli nie dojdzie do porozumienia pomiędzy obecnym właścicielem Gerardem Lopezem, a byłymi właścicielami - King Street/Fortress, a także w przypadku braku spełnienia wymagań DNCG (organizacja odpowiedzialna za nadzór kont profesjonalnych klubów piłkarskich we Francji), nie ma szans na grę nawet w N1 z powodów finansowych. W takim wypadku klub ogłosiłby upadłość i zaczął od 5. poziomu rozgrywkowego - tłumaczy nam Marcin Jabłoński, założyciel polskiego fanklubu Girondins Bordeaux (więcej TUTAJ).

To oznacza, iż najprawdopodobniej z klubu odejdzie Rafał Strączek, były bramkarz Stali Mielec, który trafił do Bordeaux w tym oknie transferowym.

Girondins Bordeaux, którego historia sięga aż 1881 roku, to jeden z najbardziej utytułowanych klubów we Francji. Polscy kibice mogą kojarzyć ten klub także z powodu kilku występujących w nim Polaków jak Grzegorz Krychowiak, Ludovic Obraniak czy jeszcze nie tak dawno temu Igor Lewczuk.

Zobacz także:
Zahavi nie wytrzymał. Zadzwonił do Bayernu

Źródło artykułu: