Kłopoty polskiego talentu. Kolejna fatalna wiadomość

Byli razem 20 lat. To koniec

W styczniu Kacper Kozłowski odszedł z Pogoni Szczecin do Brighton and Hove Albion za rekordowe 11 milionów euro. Polak to jeden z największych młodych talentów w całej Europie i nikogo nie dziwiło, że Brighton postanowił zapłacić tak duże pieniądze za nastolatka.

Jednak Kozłowski po transferze nie ma szczęścia. Najpierw został wypożyczony do belgijskiego Royal Union Saint-Gilloise, z którym przegrał walkę o mistrzostwo Belgii. Następnie miał wrócić do angielskiego klubu i powalczyć o miejsce w składzie.

Jednak podczas przedsezonowego meczu sparingowego - właśnie z Unionem -  Kozłowski doznał urazu, przez który musiał opuścić boisko. Bez kontaktu z rywalem Polak złapał się za udo. I nie jest to koniec złych wieści w sprawie młodego talentu.

ZOBACZ WIDEO: Nicola Zalewski zagra z wielką gwiazdą? Zaskakujący news od babci piłkarza

Wiadomo już, że kontuzja 18-latka ma poważne konsekwencje. Przez nią piłkarz nie pojedzie z drużyną na przedsezonowe zgrupowanie do Portugalii. To sprawia, że przygotowania reprezentanta Polski zostaną mocno zaburzone.

Kacper Kozłowski dopiero co wrócił do Brighton z półrocznego wypożyczenia z Unionu Saint-Gilloise, a już napotkał pierwsze poważne problemy. Podczas przedsezonowego sparingu nastolatek doznał kontuzji, przez którą nie udał się z resztą drużyny na obóz treningowy do Portugalii.

Dziennikarz "The Athletic" Andy Naylor przekazał, że kontuzja nie jest groźna, ale wyklucza treningi z drużyną. Polak przygotowuje się indywidualnie do sezonu.

Czytaj także:
Tak będzie wyglądał "nowy" Bayern Monachium. Oto skład
To była jedna z największych zagadek futbolu. 24 lata od zawodu wielkiego piłkarza