Media. Lewandowski miał zignorować polecenie. Oto się działo na treningu

ONS.pl / all_imageB / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
ONS.pl / all_imageB / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Robert Lewandowski pojawił się podczas środowego (13 lipca) treningu Bayernu Monachium. Polski napastnik nie był z tego faktu szczęśliwy. I - według dziennikarzy "Bilda" - wcale tego nie ukrywał.

Apatyczny, nie pracował z pełnym zaangażowaniem, wszystkie ćwiczenia zaczynał jako ostatni - największy niemiecki dziennik "Bild" nie zostawił suchej nitki na Robercie Lewandowskim, który rozpoczął przygotowania z Bayernem Monachium do sezonu 2022/23. Rozpoczął, choć wiemy, że w tle toczą się zaawansowane negocjacje na linii Bawarczycy - FC Barcelona w sprawie przejścia Polaka do Katalonii (TUTAJ znajdziesz więcej szczegółów >>).

Do końca nie wiadomo było, czy polski napastnik w ogóle pojawi się w Monachium. Nie od dzisiaj wiadomo, że chce odejść - rok przed zakończeniem aktualnego kontraktu. Jeszcze w maju przyznał podczas konferencji prasowej reprezentacji Polski, że "moja przygoda z Bayernem dobiegła końca" (pisaliśmy o tym TUTAJ >>).

Mimo że od tamtej konferencji upłynęło kilka tygodni, to Lewandowski nadal jest piłkarzem Bayernu. Choć na stole negocjacyjnym leży już ponoć 50 mln euro plus bonusy. Podpisów pod transferem jednak nadal nie ma. Dlatego Polak był zmuszony rozpocząć przygotowania w Monachium, choć chciałby w Barcelonie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodne, co zrobił piłkarz. Ukradł koledze gola

We wtorek (12 lipca) Lewandowski pojawił się na badaniach w klinice, w środę wybiegł już na murawę. Choć słowo "wybiegł" - wg niemieckich dziennikarzy - jest zbyt mocne.

"Jego mowa ciała jasno wskazywała, że pragnie odejść (...) Podczas meczu na koniec zajęć Polak często tracił piłkę i nie zdobył nawet jednej bramki" - możemy przeczytać w "Bildzie".

Po meczu zawodnicy z zespołu przegranego mieli zrobić "pompki", a Lewandowski... "Nie zrobił ich, podszedł do linii bocznej i napił się wody z bidonu" - dodali dziennikarze obserwujący zajęcia treningowe.

Dziennikarze podkreślili również fakt, że Lewandowski nie zamienił pół słowa z trenerem Bayernu - Julianem Nagelsmannem. "Brak kontaktu wzrokowego i rozmów. Kiedy trener wygłaszał swoje przemówienie, Lewandowski trzymał się z boku i demonstracyjnie spoglądał w przeciwnym kierunku".

Niemcy po raz kolejny podkreślili, że piłkarze Bayernu nie wierzą już w to, iż Polak pozostanie w klubie. Może dlatego Lewandowski zamienił kilka słów z Leonem Goretzką i żartował z Jamalem Musialą. Z pozostałymi zawodnikami nie nawiązał żadnych kontaktów.

Wiele znaków na niebie i ziemi wskazuje, że jeszcze w tym tygodniu kluby ogłoszą oficjalnie przejście Lewandowskiego do Katalonii. Problem w tym, że takich znaków było już na przestrzeni ostatnich tygodni wiele.

Komentarze (99)
avatar
śmierdzący bajern
14.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miał zignorować ale w rzeczywistości nie zignorował, tylko my szmatlawce szukamy sensacji tam gdzie nic się nie dzieje. Można napisać o flakach z olejem ale jak dodasz do tego nazwisko Lewandow Czytaj całość
avatar
Poot-Cris
14.07.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
O ile się nie mylę to chyba 6-ty albo 7-my "artykuł na ten temat". Należy podziwiać kreatywność! WOW! Jedno co mnie niepokoi to brak wiadomość na wp, o której BILD - już wczoraj: napisał artyl Czytaj całość
avatar
JAnekSerce
14.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
ta cala afera p. Lewandowski stracil szacunek na ktory tak ciezko pracowal. zostanie szybko zapomniany, a ze pobil kilka rekordow? no coz, beda o tym wiedzieli tylko fani statystyk. szkoda. 
avatar
Kazek Wojciechowicz
13.07.2022
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Byl trenowal tak, jak trener nakazal! A, ze ostatni....czesto oni beda pierwsi jakby co!? 
avatar
Jan Wasilewski
13.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
Jakby tego nie obracać to Robert Lewandowski jest i będzie największym wygranym tego blamażu jakiego dokonał Bayern i to niezależnie od tego co Bayern dalej zrobi, jak na razie to próbują rato Czytaj całość