Wayne Rooney wraca do Major League Soccer, tym razem jednak w roli szkoleniowca. Anglik objął amerykańskie D.C. United. Na niecodzienny pomysł wpadła jego żona, Coleen. Zaproponowała, aby za oceanem Rooneyowi towarzyszył ktoś bliski, np. jej brat. Chce w ten sposób uniknąć kolejnego incydentu z udziałem męża.
Chodzi m.in. o sytuację z ubiegłego roku. Wtedy do sieci wyciekły zdjęcia Rooneya w towarzystwie młodych kobiet. - Popełniłem błąd. Niepotrzebnie wybrałem się na imprezę z przyjaciółmi. Chciałbym przeprosić moją rodzinę i klub - tłumaczył brytyjskim mediom (więcej TUTAJ).
- Wayne zapewnił Coleen, że jej nie zawiedzie. Rzeczy mają się inaczej niż wtedy, gdy był graczem i musi dawać przykład na boisku i poza nim, aby nie wracać do złych nawyków. Ale Coleen wciąż się martwi - powiedział szwagier Rooneya, Anthony McLoughlin, w rozmowie z "The Sun".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: widać geny po ojcu. Tak strzela syn Beckhama
McLoughlin zapewnił, że Coleen ufa Wayne'owi Rooneyowi, ale mimo to chciałaby, aby ktoś miał na niego oko podczas jego pobytu w Stanach Zjednoczonych. Tym bardziej, że sama 36-latka, wraz z czwórką dzieci, ma pozostać na Wyspach.
- Wayne jest bardzo podekscytowany nową pracą. W przeciwieństwie do Coleen kochał swój czas w Stanach i zbudował świetne relacje z tamtejszymi kibicami. Ma nadzieję, że jeśli wykona dobrą pracę, ułatwi mu to wywalczenie kontraktu w Premier League - tłumaczył McLoughlin.
Wayne i Coleen Rooneyowie pobrali się w 2008 roku i mają czterech synów: 12-letniego Kaia, 9-letniego Klaya, 6-letniego Kita i 4-letniego Cassa. W 2018 roku piłkarz został aresztowany za spożywanie alkoholu na lotnisku w Waszyngtonie. Miał także spędzić noc z barmanką na Florydzie.
Wayne Rooney zawodnikiem D.C. United był w latach 2018-2019. Rozegrał wtedy 48 meczów w MLS, w których strzelił 23 bramki. Piłkarską karierę zakończył w Derby County.
Czytaj także:
- Prezes Barcelony zabrał głos ws. transferu Lewandowskiego
- Mocne słowa Smudy o Lechu. "Nie można zagracać drużyny"