Nowy nabytek Manchesteru City, Erling Haaland, zrobił furorę w sieci po wizycie w jednym z angielskich hipermarketów. Do mediów społecznościowych za sprawą dziennikarza sportowego Toma Younga wyciekło zdjęcie, które było chętnie komentowane przez internautów.
Ci przede wszystkim zwrócili uwagą na to, że norweski napastnik osobiście pofatygował się w takie miejsce, by zrobić zakupy. Ponadto, analiza koszyka Haalanda jest dosyć zaskakująca.
21-letni piłkarz zakupił m.in. kilka pojemników na śmieci, szklane kubki, czajnik, butelkę ketchupu, miski kuchenne, dzbanek do kawy i wiele produktów spożywczych - wymienia dziennik "Marca".
"Haaland z ogromną butelką keczupu w swoim koszyku, Pep Guardiola nie będzie z tego zadowolony" - zażartował jeden z kibiców. "Zaskakujące jest, że kupuje rzeczy gospodarstwa domowego, biorąc pod uwagę, że jego przeznaczeniem jest niedługo jechać do Madrytu… (przytyk do plotek nt. transferu do Realu - przy. red.)" - dodał w kpiącym stylu kolejny sympatyk futbolu.
Official: Erling Haaland shops in Sainsburys. pic.twitter.com/e3uhGqelYV
— Tom Young (@TomYoungSJ) July 12, 2022
Zobacz:
Erling Haaland zostawił furtkę na transfer. Dwie klauzule odstępnego
Zostawił w Niemczech auta warte fortunę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: widać geny po ojcu. Tak strzela syn Beckhama