Nawet on pogratulował transferu Lewandowskiego

Po długiej walce FC Barcelona dopięła swego i doprowadziła do transferu Roberta Lewandowskiego. Pod wrażeniem tego ruchu jest Florentino Perez, czyli prezydent odwiecznego rywala "Dumy Katalonii", Realu Madryt.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Robert Lewandowski Getty Images / Stuart Franklin / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Przedstawiciele FC Barcelony walczyli jak lwy o swój cel transferowy numer jeden, czyli Roberta Lewandowskiego. I po kilku tygodniach w końcu dopięli swego.

Bayern Monachium dopiero w piątek pozytywnie zareagował na ofertę "Dumy Katalonii" i dał pozwolenie na transfer. Polak pożegnał się ze wszystkimi w obozie mistrzów Niemiec i dołączył do "Barcy", która przebywa w Miami.

Przejście Lewandowskiego do Barcelony to z pewnością jeden z najgłośniejszych, o ile nie najgłośniejszy transfer w letnim okienku.

ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa o agencie Lewandowskiego. "Znam go osobiście, to szczwany lis"

Z informacji Gerardo Romano wynika, że ruch ten zrobił wrażenie nawet na Florentino Perezie. Prezydent Realu Madryt miał nawet pogratulować największemu rywalowi, że udało im się podpisać kontrakt z kapitanem reprezentacji Polski.

Co ciekawe Perez w przeszłości również próbował ściągnąć "Lewego", ale sztuka ta mu się nie udała. Lewandowski ostatnie osiem lat spędził nieprzerwanie w Bayernie, z którym w tym czasie zdołał wygrać wszystko (m.in. ośmiokrotnie sięgnął po mistrzostwo Niemiec, wygrał też Ligę Mistrzów).

W 2018 roku Perez miał przygotowaną fortunę na transfer polskiego napastnika, a ten zmienił wtedy nawet agenta. Jego nowym przedstawicielem został obyty w świecie wielkich pieniędzy Pini Zahavi, który zajął miejsce Cezarego Kucharskiego.

Bayern okazał się jednak nie do złamania. - Są piłkarze, którzy nie są na sprzedaż. Przez wiele lat chcieliśmy Lewandowskiego, ale nie dało się nic zrobić. Nie było w jego umowie klauzuli odstępnego, a Bayern nigdy nie chciał go sprzedać - przyznawał rok później Perez.

Warto również dodać, że w tym roku prezydent "Królewskich" poniósł inną spektakularną porażkę, gdy Kylian Mbappe ogłosił, że zamiast przenosin do Realu zostaje w Paris Saint-Germain.

Zobacz także:
Zaskakujące wieści ws. prezentacji Lewandowskiego w USA
Kolejny klub chce Zielińskiego. 25 mln euro na stole

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×