To bez wątpienia najważniejsze wydarzenie w letnim okienku transferowym. Robert Lewandowski po ośmiu latach opuścił Bayern Monachium i przeniósł się do FC Barcelona. W stolicy Katalonii ma być liderem i największą gwiazdą, która poprowadzi zespół do kolejnych sukcesów.
Dumny z przeprowadzenia tak wielkiego transferu jest prezydent klubu Joan Laporta. Spełnił obietnicę i wzmocnił zespół, by nie powtórzył się tak fatalny sezon, jak poprzedni.
Prezydent FC Barcelona odniósł się również do wieku Lewandowskiego i długości kontraktu. Przypomnijmy, że "Lewy" ma podpisać czteroletnią umowę. W ostatnim roku jej obowiązywania będzie miał 38 lat.
ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa o agencie Lewandowskiego. "Znam go osobiście, to szczwany lis"
W pewnym momencie Laporta zaczął mówić o... Annie Lewandowskiej. - Teraz kariery są dłuższe. Do tego jego żona jest dietetykiem. Kiedy masz kobietę, która się tobą opiekuje... - dodał.
- FC Barcelona potrzebuje napastnika, który strzela, zdobywa bramki. To jest "strzelec maszynowy", który kilkakrotnie został nagrodzony Złotym Butem. Gwarantuje gole, a każda świetna drużyna potrzebuje takiego napastnika. Z nim, Ansu Fatim i Aubameyangiem mamy taką gwarancję - powiedział Laporta.
Klub z Lewandowskim już kilka tygodni temu ustalił warunki kontraktu. Do przeprowadzenia transferu brakowało tylko zgody władz Bayernu Monachium. Działaczom trudno było jednak dojść do porozumienia w kwestiach finansowych. Gdy to się udało, Lewandowski szybko udał się do Miami na przedsezonowe zgrupowanie.
Czytaj także:
Hiszpan nie ma wątpliwości. "To będzie wielkie show"
Nowe informacje ws. Lewandowskiego. Są znakomite
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)