W Gruzji panuje spory optymizm. "Lech Poznań nie jest w dobrej formie"

- Piłkarze z Gruzji grają technicznie, a ich główną umiejętnością jest dobre panowanie nad piłką. Ponadto stosują bardzo mocny pressing - mówi WP SportoweFakty gruziński dziennikarz przed dwumeczem Lecha Poznań z Dinamo Batumi w el. LKE.

Kuba Cimoszko
Kuba Cimoszko
piłkarze Lecha Poznań Newspix / ANDRZEJ TALAR / CYFRASPORT / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań
W czwartek 21 lipca o godz. 18 Lech Poznań podejmie Dinamo Batumi w pierwszym meczu II rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy. Obie drużyny mają już za sobą jedną wpadkę w obecnej edycji europejskich pucharów. - Gospodarze są zdecydowanym faworytem, ale to będzie skomplikowane i zarazem trudne starcie - uprzedza nas dziennikarz Dima Szarikładze z portalu crystalsport.ge.

- Polska to mój ulubiony kraj i często oglądam PKO Ekstraklasę. Bardzo podoba mi się świetna atmosfera na stadionach, macie ciekawe spotkania o dość wysokim poziomie. No i w końcu cieszy, że gra u was kilku gruzińskich piłkarzy. Zresztą Nika Kwekweskiri i "Gio" Citaiszwili są ogólnie jednymi z moich ulubionych graczy. Doceniają ich także tutejsi kibice, ale tym razem wszyscy mamy nadzieję na zwycięstwo naszej drużyny i to jej będziemy kibicować - dodaje nasz rozmówca.

Technika i pressing

Dinamo jest ubiegłorocznym mistrzem Gruzji. To był dla niego historyczny tytuł, choć poprzedzony naprawdę udanym okresem. Wcześniej bowiem ten klub dwukrotnie zdobył wicemistrzostwo kraju, a w europejskich pucharach wyeliminował BATE Borysów. - Ta drużyna ma kilka mocnych atutów - przekonuje Szarikładze.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 93. minuta. Wynik? 0:0. I nagle coś takiego!

- Piłkarze Dinama grają technicznie, a ich główną umiejętnością jest dobre panowanie nad piłką. Ponadto stosują bardzo mocny pressing i dobrze im to wychodzi. Lech to zaś silna fizycznie ekipa, więc tu na pewno przewaga będzie po ich stronie. Podobnie będzie w przypadku doświadczenia, choć... Oglądałem mecz z Karabachem Agdam i widać było, że ten zespół nie jest w dobrej formie. To jest właśnie nasza szansa - zauważa Szarikładze.

Obecnie klub z Batumi jest na dobrej drodze do obrony mistrzostwa, ponieważ pewnie przewodzi w tabeli Erovnuli Ligi rozgrywanej systemem wiosna-jesień. Zdecydowanym liderem klasyfikacji strzelców jest zaś napastnik Flamarion, ale nie tylko jego należy wymienić wśród wyróżniających się postaci w drużynie. - Bramkarz Lazare Kupatadze, obrońca Irakli Azarowi i Zuriko Dawitaszwili to jedni z najlepszych graczy w całej lidze - wyjaśnia gruziński dziennikarz.

Szok i okazja na rewanż

Dinamo podobnie jak Lech ma za sobą nieudane podejście do Ligi Mistrzów. W I rundzie eliminacji jego rywalem był Slovan Bratysława, a niezwykle wyrównany dwumecz rozstrzygnął się w doliczonym czasie dogrywki. Na dodatek o wszystkim zadecydował kuriozalny gol z... rzutu rożnego. - To była wielka tragedia, ale na kibice zachowali się znakomicie. Nie było agresji, lecz ogromne wsparcie dla zespołu - chwali Szarikładze.

- W ostatnich minutach piłkarze z Batumi stracili koncentrację. To był dramat, totalny szok. Widziałem oba spotkania i uważam, że nasz zespół był lepszą drużyną. Dlatego też ważne, że fani wszystko zrozumieli i starali się podnieść na duchu drużynę. W nadchodzących starciach zawodnicy będą mieli okazję się zrewanżować - zaznacza dalej gruziński dziennikarz.

Dla Dinamo będzie to druga okazja do zmierzenia się z polskim klubem w europejskich pucharach. W sezonie 2017/18 w I rundzie eliminacji Ligi Europy łatwo uległo ono Jagiellonii Białystok (0:1, 0:4). - Ja natomiast pamiętam jeden ze sparingów z Lechem w Turcji. Wówczas nasz zespół zagrał bardzo dobrze, choć nie jest to oczywiście zbytni wyznacznik. Oficjalne spotkanie jest bowiem bardziej zacięte, a piłkarze potrzebują większego wysiłku fizycznego i psychicznego. Dlatego też nie pokuszę się o typowanie, ale gruzińscy kibice czują spory optymizm - kończy Szarikładze.

Relację tekstową z pierwszego meczu Lecha z Dinamo będziesz mógł śledzić na naszym portalu TUTAJ. Transmisję telewizyjną w Polsce przeprowadzi stacja TVP Sport, a w Gruzji Ajara TV.

Kuba Cimoszko, dziennikarz WP SportoweFakty

Kuriozalna konferencja trenera Dinama

Kto awansuje do kolejnej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×