Przed kilkoma dniami plotki transferowe stały się faktem. Po dwunastu latach spędzonych w Bundeslidze Robert Lewandowski w końcu ją opuści. Polak najpierw przez cztery lata bronił barw Borussii Dortmund, później osiem lat spędził w Bayernie Monachium.
Przez ostatnie kilkanaście tygodni pomiędzy klubem z Bawarii, a polskim napastnikiem toczyła się ostra gra. Lewandowski otwarcie powiedział, że nie widzi swojej przyszłości w drużynie z Monachium, a szefostwo nie chciało się zgodzić na transfer.
Nie wszystkim spodobało się tak otwarta postawa Polaka, a ze strony niemieckich mediów płynęło wiele słów krytyki. Również niektórzy zawodnicy ostro wyrazili się o postawie napastnika. Jednym z nich jest Patrik Schick.
- Gdy popatrzysz na Roberta Lewandowskiego, który walczył o odejście z klubu, to mogę tylko powiedzieć, że to nie jest rzecz, którą chciałbym zrobić - powiedział napastnik w rozmowie z "Koelner Stadt-Anzeiger".
Czech w zeszłym sezonie był drugi w wyścigu o koronę króla strzelców Bundesligi. Gracz Bayeru Leverkusen strzelił 24 bramki. To aż o jedenaście mniej od Polaka.
Czytaj więcej:
Oficjalnie. Reprezentant Polski powitany w nowym klubie
To byłaby sensacja. Hiszpańskie media podały zaskakujące informacje
ZOBACZ WIDEO: Ten filmik obejrzało już milion ludzi. A Ty?