To byłaby sensacja. Hiszpańskie media podały zaskakujące informacje

PAP/EPA / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP/EPA / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

To byłaby sensacja! Jak pisze "Mundo Deportivo", transfer Roberta Lewandowskiego do FC Barcelona mógł nie dojść do skutku. Wszystko przez podatek od bogactwa obowiązujący w Katalonii.

W tym artykule dowiesz się o:

Już w maju Robert Lewandowski ogłosił, że nie zamierza przedłużać kontraktu z Bayernem Monachium i chce odejść z niemieckiego klubu latem tego roku. Po kilku tygodniach negocjacji pomiędzy klubami piłkarz, dopiął swego i przeniósł się do Barcelony.

Jednak z doniesień "Mundo Deportivo" wynika, że w ostatniej chwili transakcja mogła nie dojść do skutku. Dziennikarze hiszpańskiego serwisu wyjaśnili, dlaczego prezentacja Lewandowskiego została opóźniona o kilka dni. Początkowo miała odbyć się w niedzielę lub poniedziałek, a została przeniesiona na środę.

Chodzi o kwestie podatkowe. Okazało się, że w Katalonii należy zapłacić dodatkowy podatek od bogactwa. Takie przepisy nie obowiązują na przykład w Madrycie. Lewandowski po wysłuchaniu zdania znajomego z Barcelony zdecydował, by zapłacić o 2,5 proc. więcej i uniknąć możliwych problemów.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski w Barcelonie. Jak to wpłynie na jego grę w reprezentacji Polski?

"Pracownik zamieszkały w Katalonii musi zadeklarować swój majątek i płacić za niego podatki. Lewandowski musiał dopłacić kolejne 2,5 proc. Ten incydent fiskalny prawie zrujnował operację i dlatego polski napastnik został zaprezentowany w środę" - czytamy w "Mundo Deportivo".

Dziennikarze dodają, że sytuacja wywołała spore zamieszanie i nikt z działaczy nie wiedział, co się dzieje. Media wcześniej informowały, że warunki kontraktu z Lewandowskim ustalone są już od kilku tygodni.

"Wszyscy byli zaskoczeni niepewnością i nikt nie wiedział, kiedy odbędzie się prezentacja Lewandowskiego. Nawet odpowiedzialna za to redakcja Barca TV" - dodaje hiszpański dziennik.

Ostatecznie strony doszły do porozumienia. Przypomnijmy, że Barcelona zapłaciła za Lewandowskiego Bayernowi 45 milionów euro, a kolejne 5 mln ma wpłynąć na konto mistrzów Niemiec w postaci bonusów.

Czytaj także:
Przebudzenie Lecha! Kanonada w Poznaniu
Kazachowie rozbici. Spektakularny mecz Rakowa

Komentarze (26)
avatar
Karolll
23.07.2022
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
avatar
ja33
22.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
slr
22.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
twierdzi że jest tam gdzie chciał być. ok. niech tylko nie zapomina kogo piłkarsko musi dogonić. lepsi niż on w barcelonie już grali. 
avatar
JANEK59
22.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
a wygrany jest tylkom jeden-a mianowicie bayern wiedział co robi i sprzedał dokopywacza dziadka dokopywacza za 70 milionow 50 plus pensja i odmłodził zespoł jak chciał i pozbył sie Czytaj całość
avatar
sondor
22.07.2022
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Powiem tak, miał chleb, masełko i coś do tego chlebka, ale zachciało się bułeczek. Nie życzę nikomu nic złego, ale żeby z Lewandowskim nie wyszło tak, jak dawnych czasów z moim sąsiadem, tyle Czytaj całość