Widzew Łódź pokonał 2:0 (0:0) Jagiellonię Białystok w wyjazdowym meczu 2. kolejki PKO Ekstraklasy. Tym samym odniósł pierwsze zwycięstwo po powrocie do ligowej elity. - Ofiarność, determinacja, charakter, dobra organizacja gry i przepiękne gole o tym zdecydowały - stwierdził trener Janusz Niedźwiedź podczas konferencji prasowej.
- Zacznę od podziękowań dla naszych kibiców, którzy licznie stawili się dziś w Białymstoku i doczekali się wygranej po powrocie na ten poziom rozgrywek. Gratuluję też moim podopiecznym. Jako szkoleniowiec też jestem oczywiście niezwykle szczęśliwy - dodał 40-latek.
Warto zauważyć, że mimo wyjazdowej wygranej Widzewa z Jagiellonią Niedźwiedź starał się zachować spokój. - Czuliśmy duży niedosyt po meczu z Pogonią Szczecin, ale dla nas to dopiero pierwsze punkty i podchodzimy do nich z pokorą. Musimy robić krok po krok ku drodze, którą realizujemy - zaznaczył
- W większości spotkania mieliśmy kontrolę. Wszystko pokaże nam jednak materiał wideo, ponieważ wygrana nie oznacza perfekcyjnej gry. Na pewno będziemy szukali mniejszych lub większych rzeczy jakie możemy udoskonalić - powiedział dalej.
Szkoleniowiec łodzian nie krył zadowolenia, że plan jaki opracował na zespół z Białegostoku sprawdził się doskonale. Zauważył przy tym odpowiedni sposób realizacji przez jego podopiecznych. - Trzeba docenić to w jaki sposób zagraliśmy. Myślę, że zasłużyliśmy na komplet punktów - podkreślił.
- Po powrocie do Łodzi na pewno będzie dobra energia, ale musimy niebawem skupić się na przygotowaniach do meczu z Lechią Gdańsk. Będzie to przecież pierwsze spotkanie w Ekstraklasie przed naszą widownią po dłuższej przerwie - podsumował Niedźwiedź.
Kuba Cimoszko, dziennikarz WP SportoweFakty
Trener Jagiellonii wskazał przyczyny porażki z Widzewem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pozamiatał! Wolej Brazylijczyka robi furorę w sieci