Mueller o odejściu Lewandowskiego. "Były dobre powody"

Getty Images / ATPImages / Na zdjęciu: Thomas Mueller i Robert Lewandowski
Getty Images / ATPImages / Na zdjęciu: Thomas Mueller i Robert Lewandowski

Zdaniem Thomasa Muellera, Bayern Monachium czeka ciężka próba po odejściu Roberta Lewandowskiego. - Teraz wszystko się zmieni - mówi.

Thomas Mueller w rozmowie z dziennikiem "Bild" broni decyzji władz Bayernu Monachium, które wprawdzie niechętnie, ale pozwoliły odejść Robertowi Lewandowskiemu do Barcelony przed sezonem 2022/23.

- Wszystkie strony zdecydowały o tym, że "Lewy" ostatecznie opuści klub, były ku temu dobre powody - podkreślił 116-krotny reprezentant Niemiec.

- Ale bez wątpienia nie wiemy, czego się spodziewać, kiedy zawodnika, który zawsze strzelał od 30 do 50 goli w sezonie, nie będzie już z nami na boisku. Nie było planu, żeby zawsze grać na niego, ale kiedy wiesz, że masz takiego napastnika, to robisz to. Teraz wszystko się zmieni - dodał.

32-latek nie może się już doczekać tego, jak będzie wyglądać ofensywna gra Bayernu bez reprezentanta Polski. Zdaje sobie sprawę, że zespół czeka teraz trudne wyzwanie, ale jest optymistą.

- Teraz będą możliwości i szanse na bramki dla innych naszych graczy. Może zdobędziemy mniej goli, ale to wcale nie znaczy, że nie odniesiemy sukcesu jako zespół - podkreślił Mueller.

Zobacz:
Odważnie. Prezes Bayernu wypowiedział się o Lewandowskim
"Lewy" wyjawił, jak go przyjęli w Barcelonie. "Coś niesamowitego"

ZOBACZ WIDEO: Ten filmik obejrzało już milion ludzi. A Ty?

Komentarze (6)
avatar
papandeo
25.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mueller to bardzo przyzwoity, sympatyczny facet- potrafi cieszyć się każdą bramką zdobytą przez kolegów z Bayernu, gra zespołowo, altruistycznie, stąd duża ilość asyst. Zdobywa też bramki, częs Czytaj całość
avatar
Darek PL
25.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ie odniesiecie, żadnego sukcesu...Bayern to lipa i wielkie zero 
avatar
Legionowiak vel Husarzyk
25.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Na pewno Bayern będzie miał ciężko bez Lewego, do tego nie ma żadnych wątpliwości