"Po co nam VAR"? Ogromna kontrowersja w Gdańsku (wideo)

Na pewno nie tak pierwsze 20 minut meczu z Rapidem Wiedeń wyobrażała sobie Lechia Gdańsk. Po upływie tego czasu polski zespół przegrywał już 0:2. Nie obyło się bez kontrowersji.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Kontrowersyjny rzut karny w meczu Lechii Twitter / TVP Sport / Kontrowersyjny rzut karny w meczu Lechii
Pierwszy kwadrans rewanżowego meczu Lechia Gdańsk - Rapid Wiedeń w ramach II rundy kwalifikacji Ligi Konferencji Europy zakończył się rezultatem 0:0.

Chwilę później doszło do prawdziwego trzęsienia ziemi. W 16. minucie wynik otworzył Nikolas Kuhn. Lechia nie zdążyła się nawet otrząsnąć po straconej bramce, a szansę na podwyższenie rezultatu z rzutu karnego mieli goście. Z jedenastu metrów trafił Marco Grull.

Rapidowi wystarczyły trzy minuty, by zdobyć dwie bramki. Jak się później okazało, były to trafienia na wagę awansu do III rundy kwalifikacji.

Warto odnotować, że sporo kontrowersji wywołała decyzja o rzucie karnym dla ekipy z Wiednia. Internauci spostrzegali, że do przewinienia doszło przed szesnastką...

"Faul ewidentnie poza polem karnym Po co nam VAR?" - pytał jeden z użytkowników Twittera.

Ostatecznie Lechia przegrała 1:2.


Zobacz także:
> Znany Hiszpan poprowadzi Krychowiaka. Wcześniej pracował w Primera Division
> Rywale niech się boją. Niewiarygodne, co wyprawia Raków

ZOBACZ WIDEO: Komentator oszalał, gdy to zobaczył. Ta reakcja to prawdziwe złoto
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×