Wicemistrzowie Niemiec mają spory problem. U Sebastiena Hallera zdiagnozowano nowotwór jądra, więc Borussia Dortmund musi błyskawicznie szukać nowego napastnika. Działacze klubu wzięli na celownik reprezentanta Polski.
A był nim Arkadiusz Milik. Polski napastnik przeniósł się w lipcu już na stałe do Olympique Marsylia, gdzie wcześniej przez półtora roku przebywał na wypożyczeniu. Niemców to nie zniechęcało i złożyli ofertę wypożyczenia za zawodnika.
Według "Bilda" szefowie Olympique mieli już podjąć decyzję ws. piłkarza. Sama sprawa przenosin Arkadiusza Milika do Dortmundu została urwana i do transferu nie dojdzie. Powodem miało być to, że zespół z Bundesligi chciał wypożyczyć zawodnika, a nie kupić.
Nie jest jednak powiedziane, że Milik ostatecznie zostanie w Marsylii. Zainteresowane napastnikiem jest FC Nantes, którego prezesem jest polski biznesmen Waldemar Kita.
Z kolei Borussia Dortmund dalej szuka odpowiedniego napastnika dla swojej drużyny. Niewykluczone, że do drużyny przeniesie się inny Polak. (więcej TUTAJ)
Czytaj więcej:
Kibice Lecha ramię w ramię z Rosjanami. Jest nagranie
ZOBACZ WIDEO: Tego zagrania nikt się nie spodziewał! Tylko bezradnie patrzyli na piłkę