Sam transfer Pierre'a-Emericka Aubameyanga do FC Barcelony był dużym zaskoczeniem. Gabończyk trafił do Katalonii bowiem w ostatnim dniu zimowego okienka transferowego 2022.
Wcześniej w szalonych okolicznościach udało mu się także rozwiązać kontrakt z Arsenal FC, jednocześnie podpisując chwilę później jako wolny zawodnik umowę z "Dumą Katalonii" do czerwca 2025 roku.
Wydawać by się mogło, że wobec tego, oraz całkiem niezłej dyspozycji sportowej, nikt w Katalonii nie pomyśli nawet o sprzedaży Gabończyka. Jego przewagą jest bowiem to, że może zagrać na wszystkich trzech pozycjach w ofensywie.
ZOBACZ WIDEO: Zdradzamy szczegóły prezentacji "Lewego". Kiedy pierwszy gol dla Barcelony? - Z Pierwszej Piłki #14
Okazuje się jednak, że władze "Blaugrany" szukają jakichkolwiek źródeł dochodów. Dzięki czemu mogłyby zasypać dziurę budżetową i pozwolić na rejestrację nowych gwiazd, w tym Roberta Lewandowskiego.
Gaboński zawodnik ofensywny miał jednak postanowić stanowcze weto potencjalnemu transferowi do Chelsea FC. 33-latek ma zamiar walczyć o swoje minuty w drużynie prowadzonej przez Xaviego. Tym samym Barcelonie odpada kolejna opcja na sprzedaż piłkarza.
Aubameyang przez pół roku w barwach Barcy wystąpił łącznie w 23 meczach. W tym czasie udało mu się strzelić 13 goli oraz zanotować jedną asystę.
Zobacz też:
Co za informacje! Kibice Premier League będą zachwyceni
Była gwiazda Legii nie dla Rakowa
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)