W niemieckich mediach niedawno było głośno o życiu prywatnym Juliana Nagelsmanna. Trener Bayernu Monachium po 15 latach rozstał się ze swoją żoną Vereną. Szybko jednak wyszło na jaw, że u jego boku jest nowa kobieta.
Niemieckie media nie miały problemu z ustaleniem, w kim zakochał się 34-letni szkoleniowiec. To Lena Wurzenberger, która jest dziennikarką. Na co dzień pracuje w "Bildzie".
Nagelsmann długo nie zabierał głos ws. związku z nową partnerką, która musiała zmienić stanowisko. W końcu to zrobił w rozmowie z "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
ZOBACZ WIDEO: Messi haruje na początku sezonu, a żona?! Te zdjęcia robią furorę
Rozmowa dotyczyła tego, że związek z reporterką w naturalny sposób może stanowić konfliktu interesów, zwłaszcza, że wcześniej dziennikarka zajmowała się Bayernem Monachium. Jeśli elementy wewnętrzne wyciekną, Nagelsmann może szybko zostać podejrzany o to, że jest nieszczelny. Ale trener Bayernu inaczej do tego podchodzi.
- Zdaję sobie sprawę z tego, że mogą pojawić się różne oskarżenia, ale na pewno nie chcę zaszkodzić swojej karierze trenerskiej. Rozumiem, że taki zarzut może się pojawić, ale po co miałbym coś mówić? Będę wtedy pierwszy do zwolnienia - zaznaczył w rozmowie.
Gazeta "Sueddeutsche Zeitung" ustaliła, że Wurzenberger musiała zmienić stanowisko. W "Bildzie" już nie zajmuje się sportem. Teraz będzie pracować nad tematami kryminalnymi.
- Julian otwarcie komunikował to nam i zespołowi. Myślę, że potrafi je dobrze rozdzielić - mówił niedawno Hasan Salihamidzić w rozmowie "Suddeutsche Zeitung".
Zobacz też:
Tym Lewandowski zrobił wrażenie. "Nie zjadła go trema"
No Lewandowski, no problem? Niemcy oceniają Bayern bez Polaka