Harry Maguire tłumaczy ośmieszającą porażkę United. "Nie nadawaliśmy na tych samych falach"

PAP/EPA / Peter Powell  / Na zdjęciu: Harry Maguire
PAP/EPA / Peter Powell / Na zdjęciu: Harry Maguire

Nie tak to miało wyglądać. Manchester United pod wodzą nowego trenera Erika ten Haga zaliczył fatalny falstart. Głos ws. porażki zabrał Harry Maguire, na antenie "Sky Sports".

To nie był dobry dzień dla "Czerwonych Diabłów", jak i ich kibiców. Nowy sezon, który miał być przecież "odkuciem" po fatalnej, minionej kampanii, rozpoczął się dla United od porażki 1:2 z Brighton. W konsekwencji czego, fani ponownie musieli opuszczać Old Trafford z opuszczonymi głowami.

Podopieczni Erika ten Haga już po 39 minutach przegrywali 0:2. Bramkę kontaktową strzelił dla nich zawodnik drużyny przeciwnej, a dokładnie Alexis Mac Allister, kierując piłkę do własnej siatki. Gospodarze dążyli do wyrównania, lecz ostatecznie musieli uznać wyższość przyjezdnych.

- Nie graliśmy razem zbyt wiele i w pierwszej połowie nie nadawaliśmy na tych samych falach. Chemię pomiędzy obrońcami buduje się z czasem, a my wraz z nim staniemy się dużo lepsi i będziemy zachowywać czyste konta - powiedział po meczu dla "Sky Sports" defensor United Harry Maguire.

- Wszyscy dobrze znali cel. Za nami nieudany sezon. Mamy teraz nowego trenera, który próbuje wprowadzić swoją filozofię do zespołu, ale kiedy nie robimy tego dobrze, zbyt mocno się odkrywamy - dodał.

Okazja do rehabilitacji już 13 lipca. To właśnie wtedy "Czerwone Diabły" udadzą się na Gtech Community Stadium, aby zmierzyć się z niezwykle nieprzewidywalnym Brentfordem. Pierwszy gwizdek w tym spotkaniu wybrzmi o 18:30.

Nowe wzmocnienie klubu Arkadiusza Milika? Tego piłkarza zna cała Europa
Włosi piszą o Szczęsnym po demolce 0:4

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ojciec może być dumny. Synowie Ronaldo idą w jego ślady

Komentarze (0)