Do niecodziennego zagrania doszło podczas spotkania Major League Soccer, w którym Real Salt Lake podejmował Los Angeles FC. Mecz zakończył się wysokim zwycięstwem przyjezdnych 4:1.
Od lipca bieżącego roku do szeregów ekipy z miasta aniołów dołączył Giorgio Chiellini. Włoch w barwach nowego klubu rozegrał już cztery spotkania na poziomie MLS. Jednak ostatnie z nich może zostać najbardziej zapamiętane.
Podczas niego, w 69. minucie doszło do nietypowego zagrania w wykonaniu 37-latka. Reprezentant Włoch wyskoczył wysoko w górę i odbił piłkę rękoma niczym w siatkarskim bloku. Piłkarz natychmiast przeprosił, ale nie mogło obyć się bez kartki. Sędzia bez zawahania pokazał mu żółty kartonik.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ojciec może być dumny. Synowie Ronaldo idą w jego ślady
Swoją formą strzelecką w tym spotkaniu pochwalił się Cristian Arango, który aż dwukrotnie umieścił piłkę w siatce. Po jednym trafieniu dołożyli od siebie jeszcze Kellyn Acosta oraz Gareth Bale. Z kolei dla gospodarzy jedyną bramkę w tym spotkaniu strzelił Sergio Cordova.
Klub z Los Angeles jest aktualnie liderem konferencji zachodniej MLS. Od drugiego Austin FC podopiecznych Steve'a Cherundolo dzieli sześć oczek.
Okazja do powiększenia swojego konta punktowego już 14 sierpnia. To właśnie wtedy zespół LAFC zmierzy się u siebie z Charlotte. Pierwszy gwizdek w tym spotkaniu wybrzmi o 4:30 polskiego czasu.
No hands allowed, @chiellini pic.twitter.com/3sNIGDobRs
— Major League Soccer (@MLS) August 7, 2022
Pogromca mitów. Być jak on - Robert Lewandowski (OPINIA)
Harry Maguire tłumaczy ośmieszającą porażkę United. "Nie nadawaliśmy na tych samych falach"