Górnik podtrzyma passę? - zapowiedź meczu Górnik Łęczna - Znicz Pruszków

Ostatnią porażkę łęcznianie zanotowali w trzeciej kolejce, zaś w dwóch ostatnich meczach na własnych stadionie odprawili rywali z kwitkiem. Natomiast Znicz po zmianie trenera spisuje się nieco lepiej, niż na początku rozgrywek i na pewno nie ułatwi zadania gospodarzom. - Na pewno będzie to ciężki mecz zarówno dla nas, jak i dla Znicza - zapowiada Rafał Niżnik.

Trener Tadeusz Łapa ma nieco ograniczone pole manewru, gdyż nie może skorzystać z Grzegorza Bronowickiego, kapitana Veljko Nikitovicia i Kamila Stachyry. Po pauzie za cztery żółte kartki do gry powraca Bartłomiej Niedziela, strzelec obu bramek w zwycięskim starciu z MKS Kluczbork.

Większy ból głowy ma Artur Kalinowski. Co prawda drużyna zaczęła grać lepiej, gdy przejął ją po Krzysztofie Chrobaku, ale do Łęcznej nie mógł on zabrać aż dziewięciu piłkarzy. Znicz będzie musiał poradzić sobie bez m.in. Tomasza Chałasa, Zbigniewa Kowalskiego czy Bartosza Osolińskiego.

Grzegorz Bronowicki znów musi oglądać grę swoich kolegów z trybun.

Dwa ostatnie mecze w Łęcznej Górnik rozstrzygnął na swoją korzyść. Jeżeli w niedzielę zwycięży po raz trzeci, to wyprzedzi Znicz w tabeli. - Zrobimy wszystko w tym kierunku, żeby tak było. W każdym meczu - czy to u siebie, czy na wyjeździe - staramy się grać o trzy punkty - w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl zapewnia Niżnik.

Po wygranej z beniaminkiem z Kluczborka 2:1 mogło się wydawać, że łęcznianie mają już za sobą notoryczne remisowanie 2:2. Nic z tych rzeczy. Piłkarze sprowadzili kibiców na ziemię już w następnej kolejce - w Szczecinie znów dwukrotnie wychodzili na prowadzenie i podzielili się punktami z Pogonią. - Musimy to wyeliminować i wtedy będzie dobrze. Postaramy się tak zagrać w niedzielę, żeby strzelić dwie bramki i kontrolować grę. Tak byłoby najlepiej - dodaje doświadczony pomocnik Górnika.

W dotychczasowych meczach wyjazdowych Znicz zdobył tylko punkt i strzelił dwie bramki. Na Lubelszczyznę wyruszył jednak podbudowany remisem z Górnikiem Zabrze. Swojej szansy pruszkowianie mogą upatrywać w fakcie, że łęczyński zespół niezbyt dobrze znosi trudy meczów i na ogół w końcówkach prezentuje się słabo.

Górnik Łęczna - Znicz Pruszków / nd. 27.09.2009, godz. 16:00

Składy:

Górnik Łęczna: Wierzchowski - Kazimierczak, Wallace, Karwan, Tomczyk - Nakoulma, Niżnik, Bartoszewicz, Nazaruk - Surdykowski, Szymanek.

Znicz Pruszków: Bieniek - Januszewski, Radler, Ptaszyński, Klepczarek - Kaczmarek, E. Ekwueme, Kasztelan, Owczarek - Feliksiak, Bylak.

Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).

Zamów relację z meczu Górnik Łęczna - Znicz Pruszków

Wyślij SMS o treści SF ZNICZ na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Górnik Łęczna - Znicz Pruszków

Wyślij SMS o treści ZNICZ na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: