Górnik podtrzyma passę? - zapowiedź meczu Górnik Łęczna - Znicz Pruszków
Ostatnią porażkę łęcznianie zanotowali w trzeciej kolejce, zaś w dwóch ostatnich meczach na własnych stadionie odprawili rywali z kwitkiem. Natomiast Znicz po zmianie trenera spisuje się nieco lepiej, niż na początku rozgrywek i na pewno nie ułatwi zadania gospodarzom. - Na pewno będzie to ciężki mecz zarówno dla nas, jak i dla Znicza - zapowiada Rafał Niżnik.
Paweł Patyra
Trener Tadeusz Łapa ma nieco ograniczone pole manewru, gdyż nie może skorzystać z Grzegorza Bronowickiego, kapitana Veljko Nikitovicia i Kamila Stachyry. Po pauzie za cztery żółte kartki do gry powraca Bartłomiej Niedziela, strzelec obu bramek w zwycięskim starciu z MKS Kluczbork.
Większy ból głowy ma Artur Kalinowski. Co prawda drużyna zaczęła grać lepiej, gdy przejął ją po Krzysztofie Chrobaku, ale do Łęcznej nie mógł on zabrać aż dziewięciu piłkarzy. Znicz będzie musiał poradzić sobie bez m.in. Tomasza Chałasa, Zbigniewa Kowalskiego czy Bartosza Osolińskiego.