Tyle pieniędzy potrzebuje Barcelona, by zarejestrować Lewandowskiego
Działacze FC Barcelony skupiają się na tym, by dopełnić formalności i przed początkiem sezonu zarejestrować nowych graczy. Ważą się losy tego, czy Robert Lewandowski będzie mógł zagrać na inaugurację ligi hiszpańskiej (aktualnie nie ma na to zgody).
Aby pozyskać potrzebne środki, prezes klubu Joan Laporta uruchomił już trzy tzw. dźwignie finansowe. To jednak nadal za mało, by zgłosić nowych zawodników do rozgrywek.
Czy będzie uruchomienie czwartej dźwigni? Radio Barcelona podało we wtorek, że przed rozpoczęciem sezonu dyrekcja klubu zezwoliła na sprzedaż następnych 25 proc. udziałów kompleksu filmowego Barca Studios.
Dziennik "Sport" twierdzi natomiast, że nawet w przypadku uzyskania z tej transakcji 100 mln euro od grupy GDA Luma, klub nadal nie będzie spełniać zasad finansowego fair play i nie będzie mógł zarejestrować choćby nowych zawodników, w tym m.in. Roberta Lewandowskiego.
"Mundo Deportivo" zaznacza, że najprawdopodobniej władze Barcelony podejmą decyzję o obniżeniu pensji zawodnikom. Tak mieliby uzyskać brakujące 30-40 mln euro. Jest to jeden z warunków spełnienia zasad finansowego fair play.
Czytaj także:
> Piast Gliwice rozstał się z piłkarzem
> Cenna asysta piłkarza Pogoni. Pochwalił się prezentem od Kamila Grosickiego
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)