FIFA wyrzuci uczestnika z mundialu?! Nowe obciążające dowody w sprawie

Getty Images / Alberto Valdes - Pool / Na zdjęciu: Byron Castillo w środku
Getty Images / Alberto Valdes - Pool / Na zdjęciu: Byron Castillo w środku

Jak donosi angielski "Daily Mail" pojawiły się nowe fakty ws. Byrona Castillo. Jak się okazuje, mógł on nigdy nie mieć obywatelstwa Ekwadoru, a reprezentacji tego kraju ponownie grozi wyrzucenie z mundialu w Katarze.

Przed kilkoma miesiącami federacja Chile wniosła do FIFA pozew przeciwko reprezentacji Ekwadoru. Tamtejsi działacze twierdzili, że rywale awansowali na mundial dzięki zawodnikowi, który był nieuprawniony do gry.

Pierwszy pozew został odrzucony, ale Chilijczycy złożyli apelację, a werdykt ma zapaść jeszcze w sierpniu. Nowe, szokujące informacje, do których dotarł "Daily Mail, rzucają nowe światło na tę sprawę.

Dokumenty, w których posiadanie weszła angielska gazeta, pokazują, że Byron Castillo urodził się w miejscowości Tumaco w Kolumbii. Mają także istnieć dwa akty urodzenia, jeden z Kolumbii na nazwisko Bayron Javier Castillo Segura, a drugi z Ekwadoru na Byron David Castillo Segura.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo się opłaciło. Tak bramkarz został bohaterem

Dokumenty te znacznie różnią się datą. Kolumbijski pokazuje, że Castillo urodził się 25 lipca 1995 roku, a ekwadorski, że... 10 listopada 1998 roku. W obu widnieją takie same imiona rodziców: Harrinson Javier Castillo oraz Eugenia Segura Ortiz, którzy oboje są z pochodzenia Kolumbijczykami.

Chilijska federacja twierdzi, że istnieje kolumbijski akt chrztu wystawiony na imię Bayron Javier Castillo Segura, a nie istnieje na Byron David Castillo Segura. Dodatkowo kolumbijski akt urodzenia jest ważny, bo został zarejestrowany przez tamtejsze urzędy, ale certyfikat ekwadorski nie został uznany przez odpowiednie ekwadorskie instytucje. Ponadto mają się nie zgadzać podpisy ojca.

Co więcej w miejscowości Tumaco w Kolumbii ma mieszkać siostra zawodnika - Maria Eugenia Castillo Segura. Chilijska federacja twierdzi, że Castillo był w Ekwadorze nielegalnym imigrantem, który nigdy nie miał prawa grać w barwach tego kraju.

Sama FIFA ma być świadoma problemu i celowo opóźniać sprawę tak, by chilijska federacja nie mogła złożyć apelacji do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu. - FIFA robi wszystko, co może, by opóźnić sprawę, bo wiedzą, że gracz jest Kolumbijczykiem - mówi anonimowe źródło "Daily Mail" - W Ekwadorze jest prawdziwa epidemia zawodników z fałszywymi dokumentami, ale FIFA nic z tym nie robi - dodaje.

Castillo w eliminacjach do mistrzostw świata wystąpił w 8 spotkaniach i zaliczył jedną asystę. Spotkanie Katar - Ekwador ma rozpocząć tegoroczny mudnial. Mecz zostanie rozegrany 20 listopada o godz. 20:00. Z kolei kadra Chile na MŚ się nie zakwalifikowała, ale ma nadzieję na pomyślny werdykt.

Czytaj więcej:
Lewandowski wyróżniony. Polak w gronie kandydatów do Złotej Piłki
W Bayernie nikt nie płacze za Polakiem. "Bez Lewandowskiego wszystko inne kwitnie"

Komentarze (3)
avatar
zavi83
13.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pamiętam jak legie wywalono za kilka min Bereszyńskiego a w kadrze Ekwadoru zagrał nieuprawniony zawodnik aż w 8 meczach !!! gdzie byli wszyscy i dlaczego skarga nie wpłynęła wcześniej , ale ci Czytaj całość
avatar
Maly Kurdupel
13.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bez Ukrainy mistrzostwa Swiata w Katarze nie maja sensu !!!! 
avatar
Alfer 2015
13.08.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
...miejsce dla ukrainy...w trybie pilnym :)))