Gigantyczne problemy Realu Madryt na boisku beniaminka

Getty Images / Na zdjęciu: piłkarze Realu Madryt
Getty Images / Na zdjęciu: piłkarze Realu Madryt

Do 60. minuty Real Madryt przegrywał na boisku beniaminka Almerii 0:1. Wówczas do wyrównania doprowadził Lucas Vazquez. Gola na wagę wygranej Królewskich zdobył kwadrans przed końcem David Alaba.

W sobotę punkty zgubiła Barcelona. Mistrz Hiszpanii Real w premierowym meczu gościł na boisku beniaminka Almerii.

Spotkanie świetnie rozpoczęli gospodarze. W 6. minucie Inigo Eguaras zagrał z głębi pola. Largie Ramazani ruszył z piłką i w sytuacji sam na sam pokonał Thibaut Courtois.

Po stracie gola Real rzucił się na rywala. W przeciągu kilku minut Królewscy stworzyli sobie dobre okazje do wyrównania, ale Fernando był nie do pokonania.

ZOBACZ WIDEO: Gol marzenie! Tylko zobacz, skąd oddał strzał

W końcu tempo akcji spadło, goście szukali trafienia, ale już nie z taką determinacją jak chwilę po stracie gola. W 40. minucie po dograniu z rogu uderzył głową Antonio Ruediger, bramkarz popisał się świetną interwencją. Chwilę później pokonał go Lucas Vazquez, po analizie VAR okazało się, że do siatki trafił ze spalonego.

Po przerwie drużyna z Madrytu wciąż atakowała. Almeria początkowo starała się kontrować, ale w końcu miejscowym zabrakło sił. Królewscy swego dopięli w 61. minucie. Vinicius Junior w sytuacji sam na sam uderzył w bramkarza. Piłkę przechwycił Karim Benzema i dość przypadkowo odegrał do Vazqueza, a ten wbił ją do siatki.

Stracona bramka podłamała Almerię, Real poczuł krew i ruszył po drugiego gola. Wydawało się, że kolejne trafienie dla Królewskich jest kwestią czasu. Ostatecznie bramka padła kwadrans przed końcem. Na boisku pojawił się David Alaba i po chwili wykonał rzut wolny. Piłka odbiła się od słupka i znalazła się w siatce.

Po stracie drugiego gola Almeria nie była w stanie skutecznie odpowiedzieć. Najlepszą okazję miał w 85. minucie Curro Sanchez, ale z pola karnego uderzył tam, gdzie stał Courtois. Real Madryt w końcówce musiał się sporo napocić, ale dowiózł prowadzenie do końca i sięgnął po pierwsze trzy punkty w sezonie La Liga.

UD Almeria - Real Madryt 1:2 (1:0)
1:0 - Largie Ramazani 6'
1:1 - Lucas Vazquez 61'
1:2 - David Alaba 75'

Składy:

UD Almeria: Fernando - Chumi Brandariz, Kaiky (81' Francisco Portillo), Rodrigo Ely, Sergio Akieme, Srdjan Babic - Inigo Eguaras (81' Arnau Sola), Lucas Robertone (56' Curro Sanchez), Samu Costa - Largie Ramazani (70' Jose Lazo), Umar Sadiq (70' Dyego Sousa).

Real Madryt: Thibaut Courtois - Lucas Vazquez, Antonio Ruediger, Nacho, Ferland Mendy (74' David Alaba) - Eduardo Camavinga (46' Luka Modrić), Aurelien Tchouameni (58' Eden Hazard), Toni Kroos (83' Dani Ceballos) - Federico Valverde, Karim Benzema, Vinicius Junior (83' Casemiro).

Żółte kartki: Sadiq, Sanchez, Sola (Almeria) oraz Camavinga (Real).

Sędzia: Juan Munuera.

Czytaj także:
W La Liga gra się do końca. Lekcja dla beniaminka
Trzy gole i niespodzianka na początek sezonu La Liga

Komentarze (0)