Ruchu Chorzów powtórka z rozrywki. Rzuty rożne, które "kradną" punkty

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Łukasz Moneta
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Łukasz Moneta

Po raz drugi w krótkim czasie Ruch Chorzów był bliski wygranej. Po remisie z Górnikiem Łęczna, Niebiescy w domowym spotkaniu z Chojniczanką Chojnice w doliczonym czasie stracili prowadzenie.

Po dwóch domowych meczach piłkarze Ruchu mogą odczuwać ogromny niedosyt. W czwartek Niebiescy w końcówce stracili prowadzenie w potyczce z Górnikiem Łęczna.

W spotkaniu beniaminków to gospodarze byli faworytami. Chojniczanka po awansie cały czas czeka na pierwszą wygraną. Ruch, przy intensywnym kalendarzu, zaczął mieć problemy kadrowe. Zagrać nie mogli kontuzjowani Przemysław Szur i Patryk Sikora. Na ławce za to zasiadł po raz pierwszy Maciej Sadlok. Z kolei w bramce gości stanął pozyskany kilka dni temu Mateusz Kuchta i miał spory udział w tym, że jego drużyna nie przegrywała kilkoma golami.

Gościom gra się nie kleiła, Ruch starał się nie narzucać zbyt dużego tempa, ale kilka szans na gola miał. W 35. minucie premierową bramkę dla chorzowian zdobył Tomasz Swędrowski. Po strzale pomocnika piłka odbiła się jeszcze od obrońcy i myląc bramkarza wpadła do bramki.

ZOBACZ WIDEO: Xavi zachwyca się Lewandowskim. "Piłkarz, który robi różnicę"

Po zmianie stron gospodarze wciąż byli lepsi, ale po raz kolejny brakowało im skuteczności oraz spokoju pod bramką gości. W kilku sytuacjach wspomniany Kuchta ratował zespół.

Chojniczanka w końcu zaczęła szukać remisu. Po zmianach drużyna Tomasza Kafarskiego przejęła inicjatywę, Ruch opadł z sił, nie potrafił skutecznie skontrować odsłaniającego się rywala.

Cztery miesiące temu w eWinner II lidze wyżej w tabeli byli chojniczanie, ale to Ruch na boisku rywala dyktował warunki do końca grał o trzy punkty. Goście przy Cichej w końcówce szukali punktu i w końcu wyrwali go Niebieskim.

W doliczonym czasie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Patryk Tuszyński pokonał Jakuba Bieleckiego. Gospodarze po raz kolejny dali się zaskoczyć rywalom po stałym fragmencie.

Remis chorzowianie przyjęli z ogromnym niedosytem. Wygrywając Ruch byłby liderem Fortuna I ligi. Jednak pamiętać należy, że celem nadrzędnym beniaminka jest spokojne utrzymanie. Dla drużyny z Chojnic promykiem nadziei może być postawa w ostatnich dwóch kwadransach.

Ruch Chorzów - Chojniczanka Chojnice 1:1 (1:0)
1:0 - Tomasz Swędrowski 35'
1:1 - Patryk Tuszyński 90+2'

Składy:

Ruch Chorzów: Jakub Bielecki - Konrad Kasolik, Filip Nawrocki, Remigiusz Szywacz - Tomasz Wójtowicz, Jakub Piątek (90' Jakub Witek), Tomasz Swędrowski, Łukasz Janoszka, Artur Pląskowski (59' Tomasz Foszmańczyk), Łukasz Moneta (59' Kacper Michalski) - Daniel Szczepan.

Chojniczanka Chojnice: Mateusz Kuchta - Marcin Grolik, Mateusz Bartosiak, Kacper Kasperowicz - Adam Ryczkowski (85' Robert Janicki), Paweł Czajkowski (59' Bartłomiej Kalinkowski), Szymon Drewniak, Filip Karbowy (59' Tomasz Mikołajczak), Michał Mikołajczyk (71' Kamil Mazek) - Łukasz Wolsztyński (72' Szymon Skrzypczak), Patryk Tuszyński.

Żółte kartki: Kasolik, Nawrocki (Ruch) oraz Czajkowski, Kasperowicz (Chojniczanka).

Sędzia: Marcin Kochanek (Opole).

Widzów: 7839.

[multitable table=1486 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]

Czytaj także:
Kolejna passa w Fortuna I lidze przerwana
III liga: niespodzianka w meczu Wieczystej Kraków

Komentarze (0)