W tym roku Sergio Busquets skończył 34 lata. Nie da się ukryć, że zawodnikowi jest już bliżej do końca niż do początku kariery. W związku z tym FC Barcelona próbuje się zabezpieczyć i niedługo chce przeprowadzić transfer jego następcy.
W ostatnich dniach pojawił się jeszcze jeden aspekt, nawet ważniejszy. Hiszpan nie przystał na propozycję obniżenia wynagrodzenia, którą zaoferowała mu Duma Katalonii. Coraz więcej wskazuje na to, że pomocnik po sezonie zakończy przygodę z klubem, z którym był związany od początku swojej seniorskiej kariery.
Dlatego też FC Barcelona chce pozyskać następcę jak najszybciej, być może jeszcze nawet w zimowym oknie transferowym, by ten miał czas na wprowadzenie się do drużyny. Hiszpański "Sport" informuje, że wzmocnienia poszukają w Premier League.
A na radarze znalazł się zawodnik Wolverhampton Wanderers Ruben Neves. O 25-latku spekulowało się, że może przejść do FC Barcelony tego lata, ale zainteresowane nim miały być także Manchester United oraz Arsenal.
Portugalczyk ma jednak poczekać na FC Barcelonę i zostać w Wolverhampton jeszcze przez kilka miesięcy, by dołączyć do klubu w zimę.
Czytaj więcej:
Zieliński będzie miał nowego rywala? Pomocnik blisko Napoli
Nowe fakty ws. Silvy w Barcelonie. Będzie nowym kolegą Lewandowskiego?
ZOBACZ WIDEO: Kibice po pierwszym meczu Barcelony w nowym sezonie. Tak oceniają Lewandowskiego