Anna Lewandowska o doniesieniach "L'Equipe": To bzdura

Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto / Na zdjęciu: Anna Lewandowska
Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto / Na zdjęciu: Anna Lewandowska

We francuskim "L'Equipe" pojawiły się informacje, jakoby Anna Lewandowska zablokowała transfer Roberta do PSG. - To bzdura, odnalazłabym się także w Paryżu. Robert wiedział, że cokolwiek postanowi, będę go wspierała - mówi nam żona "Lewego".

Robert Lewandowski był jednym z najgorętszych nazwisk w letnim okienku transferowym. Kapitana reprezentacji Polski, który przeniósł się do Barcelony, łączono także Paris Saint-Germain. Zespół z Parc des Princes również chciał mieć w składzie polskiego napastnika.

We wtorek "L'Equipe" poinformowało, że właściciel paryżan Nasser Al-Khelaifi chciał ściągnąć Lewandowskiego, próbując wykorzystać swoje dobre relacje z agentem snajpera, Pinim Zahavim. Według francuskich dziennikarzy transfer miał upaść przez Annę Lewandowską, która - jak czytamy w "L'Equipe" - miała postawić "weto".

- To bzdura. Rozmawialiśmy o różnych możliwościach, bo nie mogliśmy być pewni, jak to się skończy. Gdyby było trzeba, bez problemu odnalazłabym się także w Paryżu. Natomiast od początku wiedzieliśmy, czego chcemy najbardziej - mówi Anna Lewandowska w rozmowie z WP SportoweFakty.

Zobacz: Lewandowski specjalnie dla WP SportoweFakty. "Poczułem dumę" 

Od początku wymarzonym rozwiązaniem był dla kapitana Biało-Czerwonych transfer na Spotify Camp Nou. Rozmowy między klubami były trudne, ale piłkarz i jego agent dopięli swego. Napastnik po ośmiu latach opuścił Bayern i związał się z Katalończykami czteroletnim kontraktem.

- Transfer, rozmowy, przeprowadzka - to wszystko trwało. Wiedziałam, jakie jest moje zadanie - wprowadzić Roberta w stan spokoju. W domowy rytm. Wtedy czuje się najlepiej. Robert w kwestii transferu patrzył nie tyko na aspekty piłkarskie, ale też na to, gdzie będzie się żyć najlepiej całej rodzinie. Ostateczna decyzja należała do niego. Wiedział, że cokolwiek postanowi, będę go wspierała - dodaje na łamach WP SportoweFakty Anna Lewandowska.

Barca zaczęła zmagania w La Liga od bezbramkowego remisu z Rayo Vallecano. Już w niedzielę kolejne spotkanie podopiecznych Xaviego Hernandeza. W dniu 34. urodzin "Lewego" zmierzą się na wyjeździe z Realem Sociedad.

Zobacz także: 
Nowe fakty ws. Bernardo Silvy w Barcelonie 
Chłopiec wbiegł na murawę. Świetna reakcja "Lewego" 

ZOBACZ WIDEO: Kto lepszy? Lewandowski czy Boniek? Nasi eksperci odpowiadają!

Źródło artykułu: