Robert Lewandowski okradziony w Barcelonie!

Getty Images / Eric Alonso / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Eric Alonso / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Z bardzo nieprzyjemną sytuacją spotkał się Robert Lewandowski przed czwartkowym treningiem FC Barcelony. Hiszpańskie media ujawniły, że jeden z kibiców ukradł Polakowi zegarek.

W tym artykule dowiesz się o:

Jako pierwszy o całej sprawie poinformował kataloński "Sport". Robert Lewandowski jechał samochodem, ale tradycyjnie w pobliżu ośrodka treningowego Barcelony czekało na niego co najmniej kilku fanów Barcelony. Polak otworzył szybę i rozdawał im autografy.

Później jeden z mężczyzn wykorzystał nieuwagę Polaka i nastąpiła kradzież. Rabuś otworzył drzwi od strony pasażera. Następnie hiszpańskie media podają różne wersje. Kilka portali pisze o zabraniu przez złodzieja zegarka oraz telefonu komórkowego, a kolejni dziennikarze wskazują, że był to tylko zegarek.

Po tym incydencie Lewandowski ruszył w pościg za złodziejem, ale ten mu uciekł. Następnie 33-latek zadzwonił do szefa bezpieczeństwa w Barcelonie.

Ostatecznie to regionalna policja szybko złapała złodzieja. "Sport Catalunya" podał, że mężczyzna przyznał się do przestępstwa i policjantom udało się odzyskać skradziony zegarek.

To czasomierz firmy Patek Patek Philippe o wartości 70 tys. euro.

Czytaj także:
Legenda boi się o Bayern! Wszystko za sprawą Lewandowskiego

ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #15: Lewandowski zadebiutował w Barcelonie! Co go teraz czeka?

Komentarze (40)
avatar
cezary23
19.08.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A może to był Ruski i jemu czasy nrawitsja 
avatar
Dżolo Molo
19.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
My miastowi zegarków nie potrzebujemy, mamy na Ratuszu zegar :) 
avatar
china31
19.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
zegarek się zakłada jak wchodzi sie do szatni przed treningiem zeby koledzy widzieli. .. mógł spakować do samochodu Szwarcwalda z kukułką wtedy by go dogonił 
avatar
miejsce stojące
19.08.2022
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Szczyt snobizmu bo inaczej tego nazwać nie można. Zegarek za 350 tys złotych. Za te pieniądze zeza by Ani wyleczył. Mam nadzieję że to nie ostatnia uprzejmość ze strony inżynierów z Afryki 
avatar
Znawca tematu
19.08.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
U nas złodzei nie łapią