Głowacki pewniakiem do gry w kadrze?

Arkadiusz Głowacki był przez Leo Beenhakkera notorycznie pomijany w kolejnych powołaniach. Mimo, że stoper Wisły rozgrywał w lidze świetne mecze Holender nie miał zaufania do tego piłkarza. Zanosi się jednak na to, że nowy trener kadry, Stefan Majewski, właśnie od Głowackiego zacznie układać linię defensywy.

Piotr Kostogrys
Piotr Kostogrys

- Byłem trochę zaskoczony powołaniem, ale oczywiście jestem z niego usatysfakcjonowany. Teraz potrzebuje jeszcze zagrać dobre mecze - powiedział Arkadiusz Głowacki.

Wiślak przyznał, że gdzieś tliła się w nim nadzieja, że znów wróci do kadry, ale myślał też o tym, że do nowej reprezentacji powoływani będą raczej młodsi piłkarze.

- Myślałem, że kadra będzie budowana z zawodników już teraz pod Euro 2012. Wtedy będę miał 33 lata i niekoniecznie mogłem się w niej znaleźć - powiedział obrońca.

- Głowacki to prawdziwy dowódca wiślackiej defensywy - mówił o obrońcy selekcjoner Stefan Majewski, który bacznie obserwował jego grę w sobotnim meczu z Polonią Warszawa. - Arkadiusz Głowacki to ostoja obrony, to on jest mózgiem i kierowcą całej defensywy - dodał trener reprezentacji, który mocno będzie liczył na tego zawodnika w konfrontacji z Czechami i Słowakami.

Sam Głowacki, który dobrze spisywał się w meczu z Polonią Warszawa, przyznał że cieszą go wyłącznie punkty, a sama gra zespołu, którego jest kapitanem, na pewno nie daje satysfakcji.

- Przede wszystkim chcieliśmy wygrać ten mecz, ale będziemy mieć do siebie pretensje po tym spotkaniu. Były momenty dobrej gry, kiedy nie udało nam się strzelić gola i słabszej, w której pod naszą bramką było nerwowo. Straciliśmy przypadkowego gola i dobrze, że tak się to skończyło. Jeśli wygramy nawet w ten sposób wszystkie mecze, to nikt nie będzie płakał. Wielokrotnie mówiliśmy, że chcemy wygrywać efektownie, tym razem nam się to nie udało. Zwłaszcza w II połowie, gdy nie udało nam się uregulować gry. Będziemy mieć o to do siebie pretensje. Mamy niezłą passę, ale mówimy też że chcieliśmy grać lepiej i z takimi nadziejami przystąpimy do kolejnych meczów. Chcemy dalej wygrywać, ale chcemy też żeby jakość naszej gry była o wiele lepsza - powiedział Głowacki.

Przypomnijmy, że w "biało-czerwonych" barwach Arkadiusz Głowacki rozegrał 19 spotkań. Zapytany ile mógłby mieć już narodowych występów, gdyby nie różne zdarzenia losowe, odpowiedział żartobliwie: - Może dwadzieścia?. Zanosi się jednak na to, że po październikowych spotkaniach kadry, może ich mieć o dwa więcej.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×