Ruch Chorzów zatrzymany! ŁKS Łódź pokazał Niebieskim miejsce w szeregu

Dopiero drugiej w 2022 roku, a pierwszej w sezonie porażki doznali piłkarze Ruchu Chorzów. Beniaminek Fortuna I ligi przegrał w Łodzi z ŁKS-em 0:2.

Michał Piegza
Michał Piegza
radość piłkarzy ŁKS-u Łódź WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: radość piłkarzy ŁKS-u Łódź
Wprawdzie bukmacherzy obu drużynom dawali równe szanse na wygraną, to w spotkaniu ŁKS-u z Ruchem faworytem byli łodzianie.

Obydwa zespoły zagrały ze sobą po raz pierwszy od ponad dziesięciu lat. Dla Niebieskich to jeden z trzech rywali, z którymi w historii mierzył się najczęściej.

Dla obu drużyn był to koniec krótkiego maratonu ligowego, gdzie chorzowianie mieli mniej czasu na odpoczynek od innych drużyn. - Grajmy często, ale niech to wszystko będzie sprawiedliwe. Każdy zespół powinien mieć tyle samo czasu na przygotowania - apelował trener Ruchu Jarosław Skrobacz.

ZOBACZ WIDEO: Uderzyła jak Lewandowski! Gol stadiony świata

W potyczce w Łodzi od początku widać było wyższą kulturę gry gospodarzy. Goście mogli zobaczyć, ile brakuje im do zespołu wymienianego wśród kandydatów do awansu. Przed bezpośrednim starciem obie drużyny miało tyle samo punktów, ale na boisku wyższość łodzian nie podlegała dyskusji.

ŁKS nie zagrał wielkiego meczu, ale to wystarczyło na zbyt nerwowo grający Ruch. W 35. minucie Dawid Kort zagrał prostopadle do Pirulo i gospodarze prowadzili. Chorzowianie nie byli w stanie odpowiedzieć

Po zmianie stron goście starali się zaatakować, ale w dość pechowych okolicznościach stracili gola. W 48. minucie uderzenie z dystansu Mieszko Lorenca i piłka po rykoszecie wpadła do bramki.

Chorzowianie szukali kontaktowego trafienia. Najbliżej gola był Daniel Szczepan. Swoje szanse mieli także łodzianie, jednak m.in. Kelechukwu Ibe-Torti zmarnował kilka dobrych okazji.

ŁKS wygrał 2:0. Dla Ruchu była to pierwsza porażka od kwietnia, kiedy Niebiescy ulegli u siebie Raduni Stężyca. Niebiescy w 2022 roku przegrali dopiero po raz drugi. Dzięki trzem punktom łodzianie uciekli chorzowianom w tabeli na trzy punkty i co najmniej do soboty będą liderem Fortuna I ligi.

ŁKS Łódź - Ruch Chorzów 2:0 (1:0)
1:0 - Pirulo 35'
2:0 - Mieszko Lorenc 49'

Składy:

ŁKS Łódź: Dawid Arndt - Kamil Dankowski, Maciej Dąbrowski, Nacho Monsalve, Oskar Koprowski - Pirulo (73' Piotr Janczukowicz), Mieszko Lorenc (82' Jan Kuźma), Mateusz Kowalczyk (63' Kelechukwu Ibe-Torti), Dawid Kort (73' Władysław Ochronczuk), Bartosz Biel (63' Michał Trąbka) - Nelson Balongo.

Ruch Chorzów: Jakub Bielecki - Konrad Kasolik, Filip Nawrocki, Remigiusz Szywacz - Kacper Michalski (63' Łukasz Moneta), Jakub Piątek, Tomasz Swędrowski (62' Jakub Witek), Łukasz Janoszka (75' Mikołaj Kwietniewski), Tomasz Foszmańczyk (63' Artur Pląskowski), Tomasz Wójtowicz (85' Bartłomiej Barański) - Daniel Szczepan.

Żółta kartka: Kowalczyk (ŁKS).

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).

Widzów: 8540.


Czytaj także:
Zatrzymali liderów. Najlepsi I-ligowcy 6. kolejki
Trener Ruchu Chorzów zwrócił uwagę na ważny aspekt. "To nie jest w porządku"

ŁKS Łódź awansuje do PKO Ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×